Jeśli jeszcze nie brałyście udziału w konkursie Shinybox i Revitalash, to zapraszam serdecznie do głosowania!
Będzie mi bardzo miło, jeśli to właśnie na mnie zagłosujecie :)
Z góry dziękuję!
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Akurat to pudełko testowałam z wielką przyjemnością i uważam je za jedno z lepszych,które stworzył Shinybox :)
1. Rexona - Antyperspirant Max Protection
Akurat takiej Rexony nie miałam okazji mieć, jest to nowość, więc z tego antyperspirantu byłam bardziej zadowolona, niż z dezodorantu w zeszłym miesiącu. Ta Rexona jest w postaci kremu, co dla mnie jest plusem, bo dobrze się rozsmarowuje i ma przyjemny, delikatny zapach. Trzeba odczekać, aż się dobrze wchłonie, bo może pozostawiać białe ślady. Jedną z innowacyjnej metody tego sztyftu jest fakt, że powinno się go nakładać na noc, by zwiększyć działanie produktu. Nie wiem cóż to za wielkie odkrycie, ale ja bardzo często nakładam coś pod pachy zaraz po umyciu. Jeśli chodzi o działanie, jest dobry, ale trzeba go jednak dokładać w ciągu dnia, jeśli słońce doskwiera, a trzeba polatać tu i tam na mieście. Co oczywiście zmniejsza jego wydajność, a i tak dość mało go w tym opakowaniu.
25zł / szt
2. Clarena - Sensula hand cream
Największym atutem tego kremu jest zapach, na prawdę ładny i intensywny. a ja lubię, jak mi coś ładnie pachnie. Sam krem wchłania się błyskawicznie, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo nie lubię tłustych rąk. Konsystencja jest taka...mokra, więc może dlatego tak dobrze się wchłania. Ręce pozostają aksamitne i gładkie, ale nie jest to efekt długoterminowy, w ciągu dnia dłonie znów wracają do stanu poprzedniego, a okresie letnim nie są one u mnie już takie miłe w dotyku. Jest to jednak całkiem dobry produkt.
25zł / 100ml
3. Clarena - Silver foot cream
Nie mam problemów z potliwością stóp, chyba, że założę swoje chińskie trampki w upał, wtedy w butach mam dosłownie gnój... Ale poza takimi ekstremalnymi przypadkami, w normalnym obuwiu tego problemu nie mam. Dlatego też zazwyczaj takie produkty oddaje chłopakowi bądź tacie, bo oboje pracują na budowie i łażenie w ciężkich roboczych buciorach przez 10 godzin niewiarygodnie wpływa na stopy. Ten akurat oddałam tacie i trzeba przyznać, że mu pomógł. Stopy jak to opisywał były zdecydowanie świeższe, niż jakby kremu tego nie używał. Także można go ocenić na piątkę z plusem ;)
30zł / 100ml
4. L'Occitane - woda toaletowa wanilia & narcyz
Czytałam na wielu blogach, że ten zapach jest jak dla starszych pań. Może mam jakieś dziwne upodobania, ale mnie się na prawdę podoba. Uwielbiam zapach wanilii, a ten jest tu bardzo wyczuwalny. Owszem, jest dość ciężki i niekoniecznie nadaje się na takie ciepłe dni, jakie mamy teraz, ale na chłodniejsze wieczory owszem. Jest to zapach bardzo trwały, trzyma się od rana, do wieczora. Bardzo się z nim zaprzyjaźniłam. Szkoda, że pełnowymiarowa buteleczka jest jednak dość droga.
230zł / 75ml
5. Dermedic - płyn micelarny h2o
Czytałam o nim wiele dobrego, u wielu dziewczyn się spisywał. U mnie nie do końca... Jeśli chodzi o zmywanie, to nie radzi sobie najlepiej, trzeba się trochę namachać wacikiem, żeby porządnie usunął tusz. No mistrzem w demakijażu nie jest, a przecież taka jest jego podstawowa funkcja. Nie podrażnia, to jest jego atut, bo nic nigdy mnie nie zaszypało bez względu na to jaką ilością nasączyłam płatek. Nawilżenie ciężko stwierdzić przy tego typu kosmetykach...ale na pewno nie wysusza, a buzie pozostawia miłą w dotyku.
14zł / 200ml
6. Balmi - Moisturising Lip Balm
Cudowny balsam! Pięknie pachnie truskawkami, a do tego jest zamknięty w przeuroczym różowym kwadraciku :) Uwielbiam takie gadżety. U mnie jego działanie wypada świetnie! Bardzo dobrze nawilża, nawet, jak mam na prawdę mocno spierzchnięte usta. Uuwielbiam go, a do tego jest łatwy w użytkowaniu, ponieważ balsam jest nałożony w kształcie stożka, przez to łatwo go aplikować bez szczególnej uwagi. Jest na prawdę super, polecam każdemu!
25zł / szt
7. Egyptian Magic
Kolejna próbka tego produktu, pełną recenzję możecie przeczytać pod tym linkiem.
8. Shwarzkopf Proffessional - Moisture kick beauty balm
Produkt, którego na zdjęciu nie ma, bo gdzieś tam się zawieruszył. Trzeba przyznać, że to na prawdę dobry BB do włosów ;) Cudnie otula kosmyki sprawiając, że są miłe w dotyku i nawilżone, do tego pozostawia piękny połysk i zapach. Ja lubię takie cudaki do włosów. Może nie do końca da radę stwierdzić jak jest z tą ochroną termiczną, ale nawet jeśli ona nie działa to i tak ten balsam mi się podoba!
62zł / 150ml
Na mnie też ten płyn Dermedic wrażenia nie zrobił. Nic specjalnego :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko kochana. :) Już głosowałam, bez specjalnego czekania na nagrodę. ;) Szybciej doczekam się ataku terrorystycznego na moją wioskę niż coś wygram. :D
OdpowiedzUsuńTeż zauważyłam, że wydajność tej Rexony nie powala, mimo że sam kosmetyk jest naprawdę fajny. Nieoczekiwanie zapach L'Occitane również przypadł mi do gustu mimo, że nie używam takich mieszanek zapachowych. Definitywnie królują u mnie świeże zapachy, chociaż ten świetnie sprawdził się na upalne, duszne dni :)
OdpowiedzUsuńto pudełko jest całkiem, całkiem
OdpowiedzUsuńBox naprawdę interesujący nie wiedziałam że wrzucają aż tyle produktów
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńZawartość tego pudełeczka rzeczywiście jest fajna :) Osobiście nie miałam żadnego z tych kosmetyków, więc tym bardziej mnie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość pudełka :) Chciałabym spróbować tego Balmi do ust, wersja truskawkowa napewno pięknie pachnie! :)
OdpowiedzUsuńFajny box:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuń