Owe pudełeczko
zostało stworzone z okazji 2 urodzin Shinyboxa. Pewnie większość z Was ma bądź
miała nadzieję, że zawartość wywoła efekt wow, że będą serpentyny i szampan. Ja
przy otwieraniu go na prawdę się uśmiechnęłam, bo bardzo mi się podoba to, co
znalazłam w środku. Choć mogliby dorzucić jakiegoś balonika z okazji urodzin i
byłoby to dobre zwieńczenie z tak ważnej dla Shinyboxa okazji.
To właśnie ten
widok wywołał uśmiech, ponieważ od razu w oczy rzucił mi się Organique, który
jest nie pierwszy raz w boxie, a cenię sobie tę firmę. Do tego jajeczko,
słodkie różowe jajeczko, którego nie miałam okazji mieć, a bardzo chciałam. I
oczywiście nie mogłam przegapić Dove...Co do reszty musiałam się przyjrzeć
bliżej, bo nie miałam pojęcia cóż to takiego. Jednak zaraz przedstawię wszystko bliżej.
1.
Sylveco - pomadka ochronna z peelingiem
Muszę
zaznaczyć, że w standardowych pudełkach tego nie było. Dostałam ten produkt w
ramach bycia ambasadorką. Nie miałam nigdy do czynienia z tą firmą, jednak
zajrzałam w skład tej pomadki i zobaczyłam, że jest stworzona z samych
naturalnych składników. Duży plus. Zaciekawiło mnie właśnie to połączenie
pomadki i peelingu w jednym. Oczywiście od razu otworzyłam i powąchałam...mmm,
pachnie marcepanem! Bardzo przyjemnie, nie spodziewałam się tak pięknego
zapachu. Właśnie dlatego, że zawiera olejek z migdałów. Będę namiętnie używać,
na pewno!
2.
Organique - Peeling solny
Uwielbiam
tę firmę, ma bardzo dobre produkty, które bardzo dobrze działają. Dlatego oczy
mi się zaświeciły, jak tylko zobaczyłam wieczko. Jest to peeling z masłem shea
i guaraną. Jeszcze nie otwierałam, ale podejrzewam, że zapach będzie równie
piękny. Akurat kończy mi się peeling z Palmersa i pomimo tego, że czeka jeszcze
jeden w kolejce, to tamten sobie jeszcze poczeka. Muszę się koniecznie przekonać
jak się sprawuje ten peeling. Jest dość sporawy, bo aż 200g, więc pewnie sarczy
na długo.
3. Marion -
serum do włosów narażonych na działanie wysokiej temp.
W
poprzednim pudełku był BB krem do włosów, który również miał mieć działanie
ochrony przed działaniem ciepła, jednak do włosów produktów nigdy nie za mało.
Tym bardziej, że sporo czytałam dobrych opinii na innych blogach o tym
produkcie. A że teraz częściej używam prostownicy czy suszarki, na pewno się
przyda :)
4. Mosquiterum
- spray ochronny przed owadami
Ten
produkt również nie był we wszystkich pudełkach. Jest to gratis rozlosowany
wśród osób, które należą do Klubu VIP, ja go dostałam z wiadomej funkcji
ambasadorki. I Bóg zapłać, że się trafił. Ostatnio widziałam reklamę tego
sprayu i od razu przykuł moją uwagę. Komary pożerają mnie wręcz żywcem, a że w
weekendy często spędzam czas nad wodą, to wracam zawsze z takich wycieczek cała
w bąblach. Na dodatek u mnie wszystko zaraz się rozlewa i z małego ugryzienia
mam czerwoną, swędzącą plamę na pół uda powiedźmy. Oby działam na dłużej niż 2
godziny. Zobaczymy.
5. Dove -
antyperspirant invisible dry anti-white marks
No cóż,
to już 3 antyperspirant z rzędu, Shinybox z uporem maniaka wręcz wrzucają je do
pudełka. Podejrzewam, że będą się pojawiać jeszcze przez kolejne dwa miesiące,
w końcu w lato idzie tego więcej ;) No nie powiem, przyda się. Choć mam jeszcze
nie zużytą Rexonę z zeszłego miesiąca, ale że była dość słabo wydajna, to
pewnie zużyję resztę w ciągu max. półtora tygodnia. Tego wariantu z Dove chyba
nie miałam. Mam nadzieję, że jak już jest,to sprawdzi się dobrze.
6. Etre Belle -
Maseczka kolagenowa w kremie
Pierwszy raz
spotykam się z tą firmą. Jednak z tego co przeczytałam na załączonej karteczce
z opisem kosmetyków, jest to dość ekskluzywna marka, co widać z resztą po
cenie. Kolagen zawsze kojarzy mi się z działaniem przeciwzmarszczkowym i jakoś
tak dziwnie się czuję, mając 19 lat, że mam coś nałożyć z kolagenem, ale
przecież on też ma wiele innych funkcji i powinnam przestać tak myśleć.
Produktu jest raptem 15 ml, nie wiem na ile starczy, ale mam nadzieję, że na
tyle, by stwierdzić jakiekolwiek działanie.
7. Sylveko -
próbki
Różnorakie
próbki kremów, szamponu. Nie wiem czy wszystkie przetestuję, ale na szampon na
pewno się skuszę. Mam nadzieję, że dobre się pieni, bo to jednak mała saszetka,
a ja mam dużo włosów ;)
8. Syis -
gąbeczka make - up blender
No i
jest, to piękne różowe jajeczko które chciałam już wypróbować od dawna,
czytając wiele opinii na temat tych gąbeczek z różnych firm. Teraz sama się
przekonam, czy faktycznie dają takie cudowne efekty. Wiem też, że są bardzo
delikatne i łatwo je uszkodzić. Dobrze, że mam teraz króciutkie paznokcie i oby
żywot tej gąbki był długi. Oczywiście nie wytrzymam i użyje jej już dzisiaj ;)
Mnie
bardzo podoba się w tym miesiącu to pudełko. I tak na prawdę trzeba przyznać,
że od 2-3 mieszący Shinybox coraz bardziej stara się, by te kosmetyki były
bardziej dopasowane i lepszej jakości, a to piąteczka ;)
A jak Wam
podoba się urodzinowe pudełko? Dajcie znać w komentarzach :)
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Jeśli jeszcze nie brałyście udziału w konkursie Shinybox i Revitalash, to zapraszam serdecznie do głosowania!
Będzie mi bardzo miło, jeśli to właśnie na mnie zagłosujecie :)
Z góry dziękuję!
Pomadka jest switna a zapach...mniamuśny. U mnie ciężko dostac ja niestety
OdpowiedzUsuńFajny box ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie pudełeczko jest średniawe, ale plus za Organique, pomadkę i gąbeczkę :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam pomadki Sylveco tylko płatki pod oczy z kwasem hialuronowym :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się jajko! Nie mogę się doczekać swojego pudełka :D
OdpowiedzUsuńTeż zamówiłam w śr, specjalnie dla peelingu Organique:)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezła zawartość w tym miesiącu :) Ja najbardziej ucieszyłabym się z tego jajeczka :)
OdpowiedzUsuńcałkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńTen box im się udał, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić wkońcu któreś pudełko boxa,bo chodzi za mną już pare miesięcy...
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba sie jajeczko,a wyglad pudeleczka faktycznie moglby byc bardziej "urodzinowy" :D
OdpowiedzUsuńObserwuje!:)
http://sayhitocosmetics.blogspot.com/
Dosyć fajna zawartość, choć nie wszystkie kosmetyki znalazły by u mnie zastosowanie :) Peeling i jajeczko mega kuszące, pomadki Sylveco uwielbiam, antyperspirantów nigdy za wiele ;) Bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe pudełko, ale z tymi dezodorantami to trochę przesadzają :P
OdpowiedzUsuńBardzo udane pudełko! :)
OdpowiedzUsuńwidzalam to pudelko juz u innej bloggerki i ta zawartosc musze przyznac swietna :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
gąbeczka jest super:)
OdpowiedzUsuńPeelingu jestem i ja bardzo ciekawa, na pewno będzie super :)
OdpowiedzUsuńA do mnie dziś nie dotarł ;/ A czekałam i wypatrywałam.....
OdpowiedzUsuńJuż wiem czemu. Właśnie mąż dzwonił, że jest paczka;/ Pomimo zgłoszenia zmiany adresu dużo wcześniej poszedł na wcześniejszy adres. Zostawię to bez komentarza......
UsuńŚwietne pudełko, byłabym z niego zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńFajne pudełko, udało im się :)
OdpowiedzUsuńpozwole sobie zaprotestować... wiecej makijazy ! uwielbiam ogladac twoje prace :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze tego pudełeczka ! :d
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie przerabiam ubrania może coś Cię zaciekawi ;)
http://hermosos-diy.blogspot.com/
Ciekawa jestem jak się sprawdzi jajeczko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie oraz obserwacji :)
http://veneaa.blogspot.com/
wydaje mi się,że pudełko bardzo udane, chętnie wypróbowałabym maseczkę i to jajeczko do podkładu:)ps. obserwuję i zapraszam do mnie. Jeśli Ci się spodoba , będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz:*
OdpowiedzUsuńSuper, że dostałaś jeszcze pomadkę z Sylveco! Wyczekuję niebawem jej recenzji bo bardzo mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńPomadkę Sylveco z peelingiem mam, jest świetna! I całkowicie jadalna :)
OdpowiedzUsuńcalkiem fajne rzeczy sie tam znalazły :)
OdpowiedzUsuńsuper rzeczy ;D
OdpowiedzUsuńCo to jest ten ShinyBox i gdzie to się zamawia? :p
OdpowiedzUsuńhttp://shinybox.pl/
UsuńChyba się po raz pierwszy skuszę... :-)
OdpowiedzUsuńSpray na komary mnie rozwalił ;D Ale fakt, przydałoby mi się kilka rzeczy z pudełka. Organique jest fantastyczną firmą i mogę być prawie pewna, że ten peeling czyni cuda. Może napiszesz 2 słowa o tej gąbce? Jeśli jest podobna do oryginalnego BB to pudełko faktycznie bardzo się opłaca ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że w paczce znalazła się peelingująca pomadka Sylveco. Lubię kosmetyki tej marki :) a z kolei Organique chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuń