Brwi: kredka Astor Eyebrow Pencil nr 81, korektor Golden Rose Stick Concealer nr 1
Oczy: baza Virtual, cień z paletki Astor Eye Artist nr 230, Miyo nr 6, Miyo nr 12, MAC Nehru, Mary Kay Honey, Lily Lolo Deep Purpule, Catrice Eye Colour nr 410, Max Factor Smokey Effect Pink Plum, L'Oreal Kohl Mineral nr 5, tusz Lily Lolo Lash Alert
Twarz: krem Siarkowa Moc, podkład L'Oreal Lumi Magique nr 4 zmieszany z Max Factor Xperience, korektor Revlon Photo Ready nr 3, puder Eveline Beauty Celebrities nr 20, róż Mary Kay Orchid, rozświetlacz L'Oreal Touch-On Colour nr 928
och, podoba mi tez, podbił moje serducho ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :) Zresztą jak zawsze heh
OdpowiedzUsuńbardzo smakowite te ciasteczka :D
OdpowiedzUsuńwygladasz swietnie w tym makijazu!!! tak swiezo ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że nie do końca podobają mi się Twoje brwi, aczkolwiek uwielbiam twoje makijaże, coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci ładnie w takich delikatniejszych kolorach :)
OdpowiedzUsuńmakijaż jak zawsze ładny i kobiecy :) ale muszę Ci się do czegoś przyznać..ciągle próbuję dopracować moje brwi tak, aby wyglądały jak Twoje :< i nie mogę..nie poddam się :D
OdpowiedzUsuńW takim subtelniejszym makijażu nadal wyglądasz zadziornie. fajny efekt i ten rozświetlacz na policzkach z L'oreala jest niezły.
OdpowiedzUsuńwszystko pięknie ładnie ! :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się dolna powieka :)
Super look!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż, chociaż brwi niezbyt w moim typie ;).
OdpowiedzUsuńNa Ciebie też się napatrzeć nie mogę ;)
Ulala, ale z Ciebie Utalentowane Ciasteczko jest ;P
OdpowiedzUsuńświetne połączenia kolorów, ja bym tylko ciemniejszą kreskę zrobiła :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladny, kuszacy, cynamonowy makijaz
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz bardzo smakowicie ;-P
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolory, sama chętnie bym wypróbowała je u siebie ;P
OdpowiedzUsuńBez cienia wątpliwości - PIękNie:)
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńTy w ogóle jesteś jak ciasteczko!:)
OdpowiedzUsuńPowtarzam się chyba, ale masz świetne tęczówki!
OdpowiedzUsuńoh you look so pretty! :) amazing natural makeup
OdpowiedzUsuńmasz zabójcze oczyska;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż boski! Pomysł z ustami fantastyczny idealny do całości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cynamon :-) Ten makijaż sprawia, że wyglądasz bardzo naturalnie i świeżo, super :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż - jak zwykle :D :D
OdpowiedzUsuńJednym słowem to rewelacja!
OdpowiedzUsuńmasz kocie oczy :D
OdpowiedzUsuńpięknie <3
OdpowiedzUsuńPiękny, ale ty masz spojrzenie, hipnotyzujące :)
OdpowiedzUsuńjesteś artystką :) zazdroszczę bo ja oprócz rzęs to kompletnie nie umiem się pomalować
OdpowiedzUsuńdlatego twój blog bardzo mi się przyda obserwuje
moje ulubione kolorki:)
OdpowiedzUsuńmasz przepiękne oczy!!!:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci pięknej cery ! :)
OdpowiedzUsuńja sobie nie zazdroszczę, trochę też się z nią czasem męczę :p
UsuńBardzo podobają mi się kolory. Sama w takich świetnie się czuję :)
OdpowiedzUsuńNie meczy Cię zapach kremu Siarkowa Moc? Ja mam żel do mycia twarzy i nie mogę go zużyć, zapach fatalny:(
OdpowiedzUsuńna szczęście po nałożeniu zaraz go nie czuję, więc jakoś jest git :D
UsuńŚwietny makijaż! :)
OdpowiedzUsuńcynamonowo tzn pikantnie ;)
OdpowiedzUsuńAle piekny makijaz! Szkoda ze nie pokazalas krok po kroku jak go zrobic :D
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż idealny na wieczorne wyjscie:)
OdpowiedzUsuńZawsze fantastycznie podkreślasz swój naturalny kształt oka;) Poza tym masz świetne kolczyki-wkrętki. Ostatnio intensywnie poszukuję czegoś ciekawego, ale jakoś nie mam szczęścia...
OdpowiedzUsuńciągle je gubię :/ muszę sobie chyba zapasy porobić
Usuńwow ale śliczny makijaż:) moje kolorki:)
OdpowiedzUsuńNagłówek fajny, prócz pierwszego zdjęcia :P Wiem, że lubisz takie klimaty...do mnie jednak one nie trafiają. No i część napisów mogłaby być nieco lepiej widoczna.
OdpowiedzUsuńchciałam, żeby w nagłówku było to, co chcę pokazać na blogu, stąd właśnie ten ryj :D
Usuńno właśnie nie zrobiłam kopii zapasowej i nie mam jak tego teraz poprawić ;(
fajny nowy wygląd bloga podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńMoże to Twój urok, może to kosmetyki ale wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńpewnie kosmetyki :D
UsuńŚliczne wygląda połączenie brązów z ciemnym fioletem... A twój makijaż jak zwykle wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńPiękny :) pierwsze zdjęcie piękne !
OdpowiedzUsuń! :D do tej pory byłam święcie przekonana, że w Twoim awatarze jest któraś z sióstr Olsen :)
OdpowiedzUsuńja szczerze ie widzę podobieństwa ;p
UsuńMasz piękne zalotne spojrzenie :) świetnie Ci w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje że się marnujesz - powinnaś zostać modelką :) Albo polską miss :D
OdpowiedzUsuńświetny makijaż :D
OdpowiedzUsuńRozumiem w zupełności Twoje stanowisko, aczkolwiek od tej kwoty na głowę nie zostały odliczone długi, jakie ta rodizna posiada jedyne to opłaty mieszkaniowe.
OdpowiedzUsuńJa wybrałam taką a nie inną rodzinę po to, żeby była w naszym zasięgu i żebysmy dali radę zorganizowac współnie dla niej pomoc. Maszynka i ta gra to nie sa priorytety, na końcu jest napisane, że rodzinie najbardziej zależy na żywności środkach chemicznych i metronomie. To, że Ci ludzie są w dołku to nie oznacza, że nie moga marzyć o innych bardziej przyziemnych rzeczach.
Nie martw się Ci biedniejsi i tak otrzymaja pomoc, bo co roku każda rodzina odnajduje swojego darczyńcę. Gdybym wybrała rodzinę z zapotrzebowaniem na lodówkę itp. to wątpie, żebysmy dali radę zorganizowac paczke.
I jak już wpsominałam Szlachetna Paczka to ma być prezent, a nie darowizna, dlatego wolontariusze podczas wywiadu środowiskowego dopytują się o kolor skarpetek.
Resztę co mam do powiedzenia na ten temat znajduje się we wszystkich komentarzach ;).
Jeśli moją kontrowersyjną rodizna sprawiłam że wyslesz sms'a na pomocne dzieci to chyba mimo wsyztsko jakiś sukces osiągnęłam ;p
na chore dzieci potrzebujące pomocy*
UsuńAle granie na komputerze w grę na pewno nie zmniejszy rachunków, wręcz przeciwnie. Gdyby Ci biedniejsi rzeczywiście dorwali dobroczynce co roku, czy cokolwiek, nie byłoby biednych. A gdyby jakiejś rodzinie była potrzebna lodówka, łóżko czy cokolwiek, to na pewno znalazła by sie osoba, która miałaby na pewno jakąś stara nieuzywana na strychu czy gdziekolwiek i pewnie oddalaby w ramach pomocy, bo z tego co czytam, ta rodzina chcialaby nowy sprzet, no ale niestety...
UsuńWole dac darowiznę komuś, kto jej potrzebuje, niż prezent, bo są większe potrzeby i hierarchia wartości, Twoja jest troszke dawna w moim odczuciu.
Esemesa wyslalabym niezaleznie od tego, czy przeczytałam Twój post, czy nie.
Dziwna*
UsuńGranie na komputerze jest marzeniem tego chłopca, a to chyba niewiele. Ja mówię o Szlachetnej Paczce i o statystykach związanych z nią. A szlachetna paczka uaktywnia się co roku przed świętami. Nie zawsze jest tak, że dana rodzina co roku jest wpisywana do bazy, a czasem niektórym nagle pogarsza się sytuacja finansowa.
UsuńNie mów o mojej hierarchii wartości, bo nic nie możesz o niej wiedzieć. Jestem wolontariuszem Szlachetnej Paczki i wiem, jakie są jej założenia, a właśnie jej celem jest żeby dać Prezent komuś biedniejszemu.
Rozumiem, że może Ci się nie podobać idea samej akcji, ale mowa o moich wartościach, czy priorytetach jest nie na miejscu, tym bardziej kiedy staram się komuś pomóc, nawet jeśli według Ciebie oni nie potrzebują pomocy.
niektórzy mają takie marzenia, jak włożenie czegokolwiek do garnka dla dzieci...
Usuńz tego jaką rodzinę wybierasz mogę już o hierarchii dużo powiedzieć, dla mnie zdecydowanie jest ważniejsze, żeby pomóc rodzinie, żeby miała co jeść i w co się ubrać, niż pomóc komuś, kto ma takie życzenia jak gra komputerowa
ja rozumiem, że to dziecko, ale ja jak byłam mała to nie potrzebowałam komputera do szczęścia, ewentualnie misia do przytulenia i przyjaciół...
tak jak już mówiłam, akcja mi się podoba, ale rodziny są źle dobierane
fajnie, że chcesz komuś pomagać, piątka, ale na prawdę są ludzie, którzy bardziej potrzebują pomocy, niż ta rodzina i to właśnie im wypadałoby pomóc...
Nie nie możesz nic o hierarchii powiedzieć patrząc na to, jaką rodzinę wybrałam do pomocy. Może Ty, jako popularniejsza ode mnie blogerka, byłabyś odważniejsza biorąc rodzinę, na którą musiałabyś więcej pieniędzy uzbierać, bo masz większe pole przekazu. Ja wiedząc, że będzie ciężko zorganizować taką pomoc wybrałam ta mniej potrzebującą, żeby potem się nie okazało, że rzuciłam się na pełne morze, a rodzina nie otrzymała potrzebnego droższego sprzętu AGD... Potem biłabym się z myślami, że mógł ją wybrać ktoś kogo byłoby na to stać.
UsuńMoja hierarchia wartości tutaj nie miała nic do gadania. Ja myślałam o wszystkich bloggerach i o tym, żebyśmy byli w stanie zorganizować pomoc. Bardzo proszę, przestań oceniać mnie i to czym się kieruję w życiu. Bo nie amsz o tym bladego pojęcia.
Popularność nie ma tu nic do rzeczy, chęć pomocy, owszem, w przeciwieństwie do tego, komu należy się większa pomoc i właśnie czym powinniśmy się kierować pomagając potrzebującym. Może właśnie takie rzucenie się na głęboką wodę to jest to, a nie pomaganie ludziom, którzy tak na prawdę nie potrzebują tego, no nie oszukujmy się. Ja się nie wstydzie chodzić to lumpu, a tu takie wymagania, że rzeczy mają być nowe. No błagam! Widzę, że dalsza rozmowa nie ma sensu. Najpierw piszesz, że to pomoc, później, że to ma być prezent. Ja kieruję się czym innym i tego się będę trzymać.
UsuńDokładnie ta rozmowa nie ma sensu, bo Ty nie widzisz tego, co ja piszę, albo to do Ciebie nie dociera. Popularność tu odgrywa ogromną rolę, a czy pomoc wyklucza od razu dawanie prezentu, który jest nowy? No ja jeśli już coś komuś daje to wole, żeby to było nowe, a nie żeby się pozbyć czegoś, czego już nie używam. I ja to zaznaczam w rozmowach z innymi, że jeśli rzecz nie wygląda na zniszczoną to okej. Nie mam nic przeciwko.
UsuńObie mamy swoje zdanie i każda go broni, ale ocenianie kogoś to już jest co innego.
pozdrawiam.
A czy tu była mowa o oddawaniu badziewnych zagracających rzeczy? No nie wiem kto by oddał taką rzecz, chyba ktoś kompletnie bez kultury, ale taki wymóg jak nowa rzecz, to już przekracza wszystko. Ja dobrze widzę, co piszesz, zwyczajnie się tylko z tym nie zgadzam i jak widzę, sporo osób też, więc chyba coś w tym jest. Nie wszyscy od razu muszą to popierać, bo jest pomoc i "pomoc".
UsuńWdowa błagam ! Ona przynajmniej się stara i coś robi ! Chce włączyć w tą akcje jak najwięcej osób by pomóc tej rodzinie. Każda rodzina zakwalifikowana do szlachetnej paczki potrzebuje pomocy i my z zewnątrz nie mamy pojęcia w jakich naprawdę warunkach oni żyją. Jesteś bezczelna, posuwasz się do oceniania czyjejś wartości w obronie swojego zdania co jest bezsensem. SAMA SPRÓBUJ !
OdpowiedzUsuńa skąd wiesz, że ja się nie staram?
Usuńto, że nie biorę udziału w Szlachetnej Paczce, nie znaczy, że w ogóle nie biorę udziału w pomaganiu potrzebującym, może drogi Anonimie czytaj dokładnie wypowiedzi obu stron, za nim się wypowiesz
Poza tym z tego ile mają na głowę forsy + potrzeby i wymogi jakie sobie życzą chyba mogę jednak stwierdzić, że tacy potrzebujący to oni nie są z całym szacunkiem. Wybacz, ale to ja zadecydują komu chcę pomóc, a komu nie, właśnie po tym, kto i czego bardziej potrzebuje. I zdecydowanie wolę wysłać tego esemesa, albo podzielić się nawet ostatnim chlebem z kimś, kto na prawdę go potrzebuje.
UsuńSłodki makijaż :)
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie na tak ;)
Zapraszam na konkurs - do wygrania bony na buty ;)
Warto spróbować ;)
genialnie !
OdpowiedzUsuń