Moim marzeniem od bardzo dawna było wypróbowanie choć jednego pigmentu czy cienia MUG. Naoglądałam się wielu makijaży, które wykonano przy pomocy cudeniek tego zachodniego producenta i popadałam w zachwyt, zawsze! Pigmentacja wyglądała na szałową i chciałam się przekonać jak jest w rzeczywistości. 

Aż tu pewnego, pięknego dnia dzięki Jodi otrzymałam taką paczuszkę z bardzo miłymi słowami :) Ponadto dodam, że to przemiła osóbka! Kiedy mama zadzwoniła do mnie z informacją, że przyszło mi coś tam z Hameryki, to o mało nie pisnęłam z radości ;) Oczywiście mój faceci mojego serca (czyt. tata i luby) nie podzielali mojego entuzjazmu, ale faceci...co oni tam wiedzą o kosmetykach. Od razu były wstępne testy i sprawdzanie owej pigmentacji. Nie zawiodłam się, na żywo jest o wiele lepiej! Z resztą, najlepiej, jak pokażę wszystko na zdjęciach.




Cienie mają super nazwy, które lepiej uroku cienia oddać nie mogą. Jednak jakość i nasycenie kolorów mówi samo za siebie, tym bardziej, że wszystkie cienie są nałożone bez bazy. Z bazą w ogóle musi już być szaleństwo. Jeszcze ich nie testowałam dogłębnie, ale zapewne na blogu w wolnym czasie pojawi się fala nowych makijaży z ich użyciem ;)
Pigmenty chwytają za serce jeszcze przed otwarciem. Już to co widać w słoiczku daje znak, że wystarczy istne muśnięcie powieki, a kolor będzie tak intensywny, że większość marek kosmetycznych może pozazdrościć. New Years Eve to trudny to uchwycenia kolor, szczególnie w oku aparatu. Jest to delikatny pudrowy róż z mnóstwem złotych drobinek, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia! Liquid Gold jest pięknym, starym złotem, które na pewno zastosuję również jako eyeliner. Insomnia to camaleon, jest brązowy, ale połyskuje na zielono i wygląda to bardzo intrygująco. Jego powiedzmy zamiennik to Catrice C’mon Cameleon. Nie jest on identyczny, ale zbliżony i równie fajny. Taki wariant posiada również MAC, ale nie w tak atrakcyjnej cenie… Kryptonit to szary brąz z dużą ilością drobinek, piękny jak pozostała trójka.
Przyznam bez bicia, że nie mogę się nimi nacieszyć, są takie piękne i już nie mogę się doczekać kiedy je zastosuję! 
Dodatkowo dostałam nowość Makeupgeek, a mianowicie paletę Vegas która jest bardzo...Vegas! Pod względem nazw jak i idealnie odwzorowanych kolorów. Testowanie trwa :)
 
Kosmetyki dostępne na stronie MUG, także odsyłam do tego królestwa. 

Dajcie znać, czy znacie tę firmę, lubicie, miałyście, czy też ostrzycie sobie na nie ząbki?!

28 komentarzy:

  1. Wow! Rzeczywiście fantastyczna pigmentacja i nazwy świetne, gdybym miała wybrać... nie dałabym rady - wszystkie, bez wyjątku, mi się podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej zazdroszczę Ci tych cieni są świetne .

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę! Sama ostatnio siedziałam na stronie i zastanawiałam się nad zakupem i coś czuję, że za jakiś czas skuszę się na większe zakupy u nich :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ;) uwielbiam ich kosmetyki ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej przypadł mi do gustu z cieni fiolet, a z pigmentów New Years Eve :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te cienie to moje marzenie. ... same cuda ♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę śliczne <3
    faceci się nie znają :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne są te cienie :) Niektórych używam non stop :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne! Sensuous to taki odcień, który ostatnio uwielbiam w dziennych makijażach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie prezentują się bajecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. ojejku, też bym je chciała! wyglądają bosko! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne są te cienie!<3 Jestem strasznie ciekawa jakie makijaże wyczarujesz.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy tylko mi podobają się wszystkie kolory ? są cudne !

    OdpowiedzUsuń
  14. przepiękne te cienie, kiedyś i ja będę miała swoje!! Jestem nimi zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  15. O jaaaa, 2,3 i 4 cień oraz pierwszy pyłek z checia bym przygarnela, mrrrr cudo! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatni pigment wygląda nieziemsko pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Straaaaaasznie mi się podobają te cienie, ale niestety cena i dostępność mnie od nich odwodzą :(

    OdpowiedzUsuń
  18. To złoto jest niesamowicie piękne :))

    OdpowiedzUsuń
  19. A musialas poniesc za nie akies inne dodatkowe koszta jak vat czy clo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otrzymałam je w ramach współpracy, więc nie ponosiłam żadnych dodatkowych kosztów

      Usuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)