Największe moje problemy skórne pojawiły się, jak zaczęłam wchodzić w okres dojrzewania. Wiadomo, hormony szaleją, dzieją się różne dziwne rzeczy na twarzy i nie tylko. Nigdy nie miałam typowego trądziku młodzieńczego, ale parchów było co nie miara. Zaczęłam dbać o skórę dopiero wtedy, kiedy odkryłam do czego służy puder, miałam wtedy jakieś 13- 14 lat i moje malowidła na twarzy ograniczały się do tuszu i pudru. Wtedy moja cera miewała napady niedoskonałości i  napady czystej gładkiej cery, bywało rożnie. Jedyna rzecz, z jaką nie mogłam się uporać i nadal nie mogę, to wydzielanie sebum. Moja skóra ma fioła na tym punkcie i co chwile produkuje go za dużo. 
Zacznijmy jednak od roku 2010, kiedy to byłam jeszcze przy kości i miałam grzywkę, przez którą większość parchów gromadziła się na czole. 
Grzywka wszystko zasłaniała, ale i była powodem powstawania syfów. Szczególnie w lato, gdy czoło się pociło, przetarło się je ręką, wiec i aplikowało przy okazji wszelkie zanieczyszczania i tak w koło macieju. To był ten rok, kiedy zaczęłam się odchudzać i zapuszczać grzywkę. Dieta również znacznie wpłynęła na stan cery, ale negatywnie. Miałam wtedy kolejny okres wysypu.
Był to multum drobnych podskórnych syfków. Szczególnie na czole już pomimo braku grzywki. Do tego pełno zaskórników i wągrów. Bez podkładu wyglądało to okropnie, z podkładem jeszcze znoście, ale podskórne syfki i tak się odznaczały, szczególnie patrząc z boku. Przez te dwa lata w sumie nie stosowałam żadnych maści czy typowych produktów dla problematycznej cery. Raczej były to kremy nawilżające czy matujące, nic szczególnego. I cera tak jak zwykle miała swoje gorsze i lepsze dni, gorsze były szczególnie przed okresem przez zmiany hormonalne. 
Najgorszy jednak moment nastąpił dwa lata później. Nigdy wcześniej nie miałam aż takich problemów jak wtedy. Do tej pory nie wiem czym to było spowodowane, ale wyglądało okropnie. Nawet makijaż wtedy nie pomagał, więc i na blogu w tym okresie były pustki. Na co dzień też się nie malowałam, bo uważałam, że i tak wyglądam paskudnie, to i po co... I chodziłam wtedy z tak:
Wstrętnie co? Bolące gule, niegojące się. Już nie wiedziałam co z tym zrobić. Paprało się i paprało, aż w końcu kupiłam Effaclar Duo. Pomógł, te najgorsze zmiany zniknęły i się zagoiły. Małe cudeńko, które polecam każdemu na zaawansowane zmiany. Jednak nie wszystko zeszło, drobne zmiany zostały i wtedy postanowiłam zastosować Brevoxyl. Zaczęłam go stosować kilka dni przed 18 urodzinami. Zadziałał agresywnie, byłam łaciata, cała twarz w różowych plamach. Nie przemyślałam tego, mogłam zastosować po 18nastce, bo i podkład wszystkiego nie przykrył. Również pomógł, moja cera wtedy się zaleczyła i już wyglądała o niebo lepiej. Trochę była przesuszona, ale warta późniejszego efektu.
Obecnie stan mojej cery prezentuje się mniej więcej tak:
Są drobne krostki, zaczerwienienia i zaskórniki, ale to jest najlepiej wyglądająca buzia od kiedy pamiętam. Mam otwarte pory i większość zaskórników zbiera mi się na brodzie, nosie i na czole, ale tam o wiele mniej. Największą zmorą jest przetłuszczanie się, ale ze wszystkim można sobie poradzić. Z podkładem i pudrem buzia wygląda już wystarczająco dobrze. Stosuję różne produkty do cery z problemami, żele, czy ostatnimi czasy kwas, który też pomógł. Na noc zazwyczaj krem nawilżający i jakoś tam wszystko w miarę wygląda :)

A dziura na środku czoła, którą pewnie zauważyliście, bo nie da się nie zauważyć zapewne, to blizna, ale nie po parchu. Choć myślałam, parę lat temu, że to syf, chciałam wycisnąć. Jednak podejrzane było, gdy podobne zmiany zaczęły mi się robić na rękach, tułowiu, coś było nie tak... Okazało się, że to ospa, więc pamiątka po niej na środku czoła została ;) Taki znak rozpoznawczy, przyzwyczaiłam się do niej i sama praktycznie już tego nie zauważam ;) 

Tak oto prezentuje się moja historia cery. A jak Wasza buzia, macie do niej zastrzeżenia, czy uważacie, że jest okej? :) 



*******************************************************************************

Mam do sprzedania kolejną partię kosmetyków, tych, które udostępniłam w zakładce sprzedam/wymienię. Można kupić całość, można kupić wybrane produkty, wszystko opisane na tablica.pl, oraz beżowe szpilki 13cm z ćwiekami również na tablica.pl W razie pytań proszę pisać na tablicy, lub pod adresem nata.w9@wp.pl

  **********************************************************************

52 komentarze:

  1. Też mam bliznę na policzku po ospie, bo jak Ty, myślałam ze to syfek i wycisnęłam, a 2 godziny pozniej kropki byly i na dekolcie, brzuchu i wszedzie ;)
    No patrz, a ja myslalam ze zawsze mialas idelna cere :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh, moja cera miała tyle dziwnych etapów, na szczęście ten obecny jest najlepszy i niech już się nic nie popsuje ;)

      Usuń
    2. Ja też mam taką samą i nawet w podobnym miejscu na czole :D

      Usuń
    3. Ja mam niestety na policzku... Niby nie przeszkadza, ale da się tego jakoś pozbyć (choćby chirurgicznie)?

      Usuń
  2. Wow! Niesamowita zmiana, u mnie teraz jest masakra, nawet na siebie patrzeć nie mogę, a w makijażu czasem gorzej wyglądam niż bez także porażka na całej linii, stosuję teraz peelingi z kwasem migdałowym i modle się, żeby to pomogło...

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam bliznę na środku czoła, od tych starych, metalowych chuśtawek :) moja cera do niedawno wyglądała podobnie jak Twoje zdjęcie ''przed'', a nawet gorzej. Od kiedy zaczełam używać retinoidów stan cery poprawia się powolutku, własnie to że napisałas o brodzie i zaskórnikach przypomniało mi, że wczoraj wieczorem moje zaskórniki zamknięte na brodzie dosłownie....wyszły ;o oglądałam dziś swoją twarz z każdej strony i....nie ma :o najgładsza broda świata! Ale przeboje na twarzy miałam, kompleksy z tego powodu też, ciesze się że te czasy mijają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mam podobną bliznę do twojej, tylko że ja mam nad brwią po ospie :) A moje cera. eh szkoda gadać, już stosowałam chyba wszystko, epiduo, duac, tabletki, antybiotyk, jestem pod stałą opieką dermatologa ale tak juz jestem ponad 3 lata :C Właśnie od niedawna stosuję Effeclar Duo i widzę zmiany, tylko że jest drogi :( Na szczęście wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hah! również mam takową bliznę na czole :P Mi Effaclar Duo pomógł ale tylko jedno opakowanie - drugie już nic nie zdziałało i do tej pory nic nie robię :( Za rok mój ważny dzień więc najwyższa pora coś działać w kierunku lepszej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestey wiąż mam z tym problem. :/ Niestety to przez hormony - od miesiączki przez tydzień lub dwa jest masakra. Potem prawie nic się nie pojawia aż do kolejnej miesiączki. :/

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie niestety Effaclar Duo jeszcze pogorszył sprawę, przez 3 miesiące stosowania cały czas pojawiały się nowe niedoskonałości. Dopiero po jego odstawienie wszystko powoli zaczęło się goić :) Teraz już uporałam się z moją cerą, choć od czasu do czasu też coś lubi na niej wyskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam bliznę od ospy ;) między brwiami ;) dodatkowo kreskę na środku czoła - uderzyłam o kant szafki. Blizny po trądziku jak kratery na policzkach :D jednym słowem... tylko laser mnie ratuje :D

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie syfki wyskakuja przed okresem ale sa wtedy bolace podskorne- jednak najwieksza zmora sa zaskorniki ktore mam wszedzie nawet na policzkach i czole!

    OdpowiedzUsuń
  10. mam podobne problemy z cerą, do tej pory jakoś sobie radziłam i było w miarę ok, ale ostatnio to jakaś maskara mi się z twarzą zrobiła, parę dni temu masa ropnych krostek wyskoczyła mi nad lewą brwią aż po linię włosów :( najgorsze jest to że po każdym takim nieprzyjacielu zostaje mi ślad,

    Twoja cera prezentuje się teraz bardzo ładnie :)

    a bliznę tez posiadam jedną na czole a drugą koło ust :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja od jakiegoś czasu mam małe problemy z cerą i nie mogę sobie z nią poradzić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co Ty mówisz? zawsze masz idealną cerę jak Cię widzę! :)

      Usuń
  12. Mnie jak ponad miesiąc temu wysypało, to do tej pory trzyma. Nigdy nie miałam takich problemów. Zaczęłam kurację Acne derm i mam nadzieję, że pomoże, bo wyglądam okropnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiem Ci kochana, że gdybyś nie wspomniała to bym nie zauważyła tej 'dziurki' na czole :D Ja mam odwieczny problem z cerą, bo jest mieszano-wrażliwo-naczynkowa. Najbardziej wkurza mnie, że nos i czoło przetłuszczają się i mam tam sporo wągrów. Poza tym nigdy nie mogę ujednolicić ładnie cery żeby czerwone policzki i nos (które swoją drogą jakoś bardzo czerwone nie są) zostały 'zgaszone' i nie rzucały się w oczy. A no i jeszcze irytuje mnie fakt, że kolor buźki mam nieco ciemniejszy od szyi.. Myślę nad kwasami, ale muszę zorientować się które nadają się dla osób z naczynkami. Może one pomogłoby mi rozwiązać chociaż część problemów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czerwoności polecam Redness Solutions Clinique- świetnie je zakrywa:) ale niestety trochę tłusty jest ten podkład:/

      Usuń
    2. Zgadzam sie, mam ten podklad i faktycznie jest tlusty, przy mniejszej ilosci twarz wyglada ladnie promiennie ale przy dokladnym nalozeniu niestety bez pudru sie nie obejdzie :/ ale czerwonosci redukuje to fakt...

      Usuń
  14. Dziurke mam podobna wiec sie nie martw :), Cera przeszla wiele. Ja nie mialam nigdy takiego typowego tradziku, przeszlo gdzies bokiem, ale przed okresem nadal mam wysyp podskornikow. auuc

    OdpowiedzUsuń
  15. a z Biodermy krem sebo co ostatnio był w marcowym shiny Boxie nie pomaga? dla mnie rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. średni jak dla mnie, matował od razu, ale na krótko :(

      Usuń
  16. moja cera prezentuje się podobnie jak Twoja cera teraz, szukam czegoś na złagodzenie i usunięcie tych czerwonych blizno-plamek:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na szczęście nie miałam aż takich przebojów z cerą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Polecam tez peeling jadwigi... głęboko złuszcza:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie cera Ci się poprawiła, teraz super wygląda! Ja na szczęście nigdy nie miałam żadnych problemów z trądzikiem czy innymi krostkami, coś mi zwykle wyskakuje tylko przed okresem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie takie gule robiły się w zeszłym roku :). Effaclar Duo ładnie ustawił mi buzię, przestały się pojawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. miewam też różne fazy z moją cerą, i to już przecież najmłodsza nie jestem i każdy mi powtarzał, że to minie z wiekiem. Najgorzej było po 1 ciąży- więc zwalam to na hormony, miałam pod skóra masę bolących kuleczek, nie do usunięcia. Zniknęły po jakichś 6 miesiącach, same, a teraz jest w miarę ok, gdyby nie rozszerzone pory i 3 blizny potrądzikowe. W sumie dbam o cerę bardzo, nie wiem co jeszcze zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest o niebo lepiej!
    U mnie niezbyt kolorowo, mam lepsze i gorsze dni, ale i tak nie jest tak źle, jak kiedyś. Mam nadzieję, że w końcu pozbędę się tego wszystkiego. Chciałabym móc spokojnie wyjść z domu bez podkładu i nie wstydzić się za stan mojej cery.

    OdpowiedzUsuń
  23. Brevoxyl stosuję obecnie, ale nie usuną mi zupełnie problemów z twarzy. Teraz włączyłam jeszcze na okres wiosenny kwasy i zobaczymy. U mnie problemem są zaskórniki zamknięte na policzkach które przeradzają się w stany zapalne. Walczę z tym i walczę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo długą drogę przeszłaś. Zawsze jak widzę osoby które mają naprawdę poważne problemy skórne tak jak Ty czy Cassandra (https://www.youtube.com/watch?v=ex33wtqnNz8) myślę sobie "boże i ty dziewczyno narzekasz"

    OdpowiedzUsuń
  25. ja walczę ale z przesuszoną skórą więc zupełnie w inną str...... tak źle i tak niedobrze.... co zrobić każda z nas marzy normalnej skórze.....i oby udało się osiągnąć wymarzony cel;)

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie brevoxyl tez pomaga ale bardzo wysusza niestety:( u mnie nadal problem z syfami powraca co jakiś czas

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie miałam takich dużych problemów ze skórą jak Ty, ale praktycznie ciągle chodzę z jakimiś większymi i mniejszymi syfkami. Chociaż jestem takim dziwnym tworem, że przed okresem i w trakcie moja cera się uspokaja i odpoczywam od syfków:D U mnie Effaclar w żaden sposób nie zadziałał, dlatego teraz sprawdzam kwasy z Pharmaceris. Też mam zaskórniki na brodzie, nosie i czole przede wszystkim, wkurzają mnie strasznie, ale nie znalazłam jeszcze na nie sposobu.

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie nie było łatwo , zawsze pojawiały się jakieś nieprzyjemności na buzi ale najgorzej było jak dwa lata temu odstawiłam hormony . Po dwóch miesiącach od odstawienia zaczęło mnie strasznie wysypywać, twarz wyglądała okropnie :/ i nic nie pomagało . Teraz jest o wiele lepiej , pryszcze wyskakują niestety nadal w dniach płodnych ale na szczęście nie jet już tak źle.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nigdy nie miałam problemu z cerą, kiedyś pojawiły się u mnie kaszaki, ale odpowiednią dieą (warzywną, Górnickiej) się pozbyłam :) mam jednak suchą skórę z powodu chorej tarczycy.. nawilżam olejami i jest super!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja ze swoimi syfami walczę już dobre 10 lat.Przetestowałam chyba wszystko co dostępne. Jakieś półtora roku temu dostałam próbkę Clinique 3 kroki. W sumie to i tak wątpiłam aby mi to pomogło ale zrobiłam fotkę przed próbka i po próbce i o dziwo zadziałało:D może nie był to jakiś szał bo nie zniknęło wszystko ale ładnie przygasiło i zmatowiło cerę. Bardzo polecam też maseczkę z Sorayi antybakteryjną drożdżową- śmierdzi nieziemiesko ale pomaga i jeszcze dobry jest z tej rodziny krem antybakteryjny przeciw zmianom trądzikowym. Jak się w końcu zwenuję to też zrobię posta anty syf bo zdjęcia mam, ale jakoś tak nie mogę się zebrać do opisania tego.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mimo ze mam skórę suchą to często robią mi się podobne, nie chcące się zagoić zmiany. Najczęściej gdy mnie owieje albo właśnie przed kobiecymi dniami. Czasami nawet od poduszki gdy przez całą noc twarz mam w jednym miejscu. Podejrzewam, że to może być coś w rodzaju uczulenia na proszek albo płyn do płukania.

    OdpowiedzUsuń
  32. Zmiana jest naprawdę duża, rózwnież używałam efaclar duo i też był fajny. Teraz postawiłam na kurację kwasami i tez jest coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  33. a ja wrecz przeciwnie, od zawsze mialam gładką cerę, nawet w okresie dojrzewania nie było z nią większych problemów, do momentu skończenia 20-21 lat mniej więcej...od tamtej pory, nie mogę sobie z nią poradzić...mój koszmar to zaskórniki, większe rzeczy też się zdarzają, pomimo kremów, maseczek, maści (przerobiłam już niemal wszystko, poza hormonami, z aptecznej półki), żeli itp. nadal jest źle...ale od jakiegoś czasu zaczęłam stosować kwasy - a mianowicie maść z kwasem azaleinowym - i to z grubej rury, na całą twarz, prawie codziennie - zaskórniki w większości znikają, stopniowo jest tego dziadostwa coraz mniej - nareszcie! do tego nauczyłam się unikać drażniących peelingów, na korzyść łagodnych pianek i żeli do mycia twarzy, makijaż też nie jest ":sceniczny" a raczej delikatny...jestem dobrej myśli!:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Moja wygląda bardzo podobnie jak Twoja obecnie, czasami coś wyskoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. I tak rewelacyjnie potrafisz zatuszować swoje niedoskonałości! Zawsze się zachwycam jaką piękną cerę masz na zdjęciach! :)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam dokładnie taki sam problem moja cera wygląda dokładnie tak samo źle

    OdpowiedzUsuń
  37. Effaclar Duo bardzo polubiłam i już mam zamiar zakup kolejnego

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale ładna zmiana :)
    Ja też borykałam się z wysypem po odstawieniu tabletek anty- na szczęście opamiętałam się i poszłam do dermatologa. Samodzielna walka dawała tylko lekką poprawę. Z pomocą lekarza i pary maści moja cera jest jak pupcia niemowlaczka. oby jak najdłuzej :)
    Opisywałam też wszystko na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  39. U mnie effaclar też zadziałał, używałam go przez 2 lata ale później jakby przestał działać, skóra się przyzwyczaiła i go odstawiłam. Miejmy nadzieję że nie będzie potrzeby abym do niego wracała :P kurczę a ja myślałam że Ty masz idealną cerę i się na Twoją buźkę napatrzeć nie mogłam;-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Twoja cera nie wyglądała tragicznie. Jak dla mnie to tylko kilka krostek było, ale za to teraz jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  41. Super że się udało, muszę sięgnąć po ten Brevoxyl bo z moją ceną też ostatnio na bakier.

    OdpowiedzUsuń
  42. dobrze,że już przeszło..ja też miałam problemy ale teraz jest już coraz lepiej, może z tego wyrastam? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jejku miałam to samo z ospą. Na twarzy pojawiły się z 3 ogromne pryszczole, które próbowałam wycisnąć. A miałam wtedy około 22 lat :) Teraz jak sobie wspominam ospę w "dojrzałym" wieku to śmiać mi się chce :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)