Zaczęłam
się tak malować „na poważnie” jakieś dwa lata temu, gdy przeglądałam i
przeglądałam te makijaże, zaczęłam brać udział w konkursach i wtedy doznałam
olśnienia, że fajnie byłoby ładnie się malować, niż tylko tuszem ;) Oczywiście
na początku niezbyt mi to wychodziło, a że jestem samoukiem lubiłam kombinować
i uczyć się co chwila nowych technik i co chwila kombinować z innym makijażem.
Oczywiście innym się podobało, ale i tak teraz z perspektywy czasu wiem, że popełniałam
ogromne techniczne błędy, no ale w końcu na nich się człowiek uczy. Gdy
wygrałam pierwszy konkurs na makijaż, wtedy to było na maybellinetrends.pl,
postanowiłam zacząć się tym bawić i tak zostało do teraz, gdzie już mam więcej
doświadczenia i pewności chętniej się tym zajmuje. A teraz pokaże Wam kilka
mazidełek z przed dwóch lat, będzie śmiesznie :D
Nie dodaję najnowszych makijaży, bo chyba pamiętacie jak wyglądają, ale mam nadzieję, że widzicie różnice między makijażami z teraz, a z przed dwóch lat :)
To prawda,że różnicę widać ;] Ja dopiero zaczynam i za te kilka lat pewnie też będę wspominała jakie to błędy robiłam :D
OdpowiedzUsuńteraz jak na to patrze, to w życiu bym w niektórych do ludzi nie wyszła, no ale cóż...przynajmniej teraz wiem co i jak i staram się ciągle poprawiać :)
Usuńżyczę powodzenia w mazianiu się :D
oj widać różnice;) ja dopiero zaczynam, ale nie lubię malować oczu na dzień bo mam atopowe zapalenie skóry i przy okazji strasznie przesuszoną skórę szczególnie na powiece;/ ostatnio zadko się zdarza że moja powieka chce ze mną współpracować xd. do tego dochodzi alergia na pyłki i oczy już na puchnięte;d i po makijażu xd
OdpowiedzUsuńuu, to już masz pod górkę :(
Usuńmiałam kiedyś atopowe zapalenie skóry i alergię, ale na pokarm, sporoo lat temu, ale czasem mam problem se skórą jeszcze i kupiłam sobie takie mega nawilżający krem, balsam (?) cetaphil, może jego spróbuj?
pare lat temu go miałam ;) teraz mam inne i na wszystko pomaga ale nie na tą powieke jak na złość-.-
Usuńaj, zawsze coś musi nam dokuczać, ale może znajdziesz w końcu coś, co pomoże i na powiekę:)
Usuńwidac roznice widac jak si erozwinełas fajne:)
OdpowiedzUsuńWow, zrobiłaś przeogromny postęp! Fajnie tak pooglądać pierwsze makijażowe próby ;) No teraz jest prześwietnie, zresztą wiesz ;)
OdpowiedzUsuńHm... czyli i dla mnie jest nadzieja :D
OdpowiedzUsuńRóżnicę widać nie tylko w technice, ale też w używanych cieniach - kiedyś takie blade, dziś pełne nasycenie kolorów, dobra ewolucja :)
cieszę się, że widać postęp :) na pewno każda z Was tak samo z dnia na dzień będzie robiła coraz to lepsze mejkapy :)
OdpowiedzUsuńOj widać postęp, widać. Ale i tak nie było źle, jak na początki.:)
OdpowiedzUsuńwidać, widać różnicę :), pięknie malujesz!
OdpowiedzUsuńwidac duży postęp!:)
OdpowiedzUsuńPostęp ogromny:) Uwielbiam takie posty, widać ile daje ćwiczenie i ćwiczenieee:)
OdpowiedzUsuńNom widać widać różnicę... :)
OdpowiedzUsuńTeraz malujesz bezkonkurencyjnie :)
Co do brzydkiej pogody u Ciebie.... jestem zdania że nie ważne jaka pogoda za oknem, ale ważne jaką pogodę my samym sobą prezentujemy :)
Bo jeśli jesteśmy pozytywnie nastawieni, to nawet deszcz nie popsuje nam humoru i chęci na coś szalonego ;) :p czy żeby zrobić sobie wesoły i kolorowy look gdziekolwiek ;)
gorzej, jak brzydka pogoda wpływa na zdrowie :p
Usuńale zawsze można się właśnie makijażem pocieszyć :)
Technika czyni mistrza :)
OdpowiedzUsuńBtw. bardzo ładna z Ciebie dziewczyna.
Duzy postep! Milo oglada mi sie twojego bloga wlasnie po nim skacze :)
OdpowiedzUsuńmusiałam go uwolnić :D
UsuńUkryty talent miałaś ;) Obserwuję !
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
Usuń