Dostałam
do testowania cukierkowy róż, dla mnie jest jednak zbyt cukierkowy i wyglądam w
nim trochę jak barbie, więc wątpię, żeby używała go zbyt często, chyba, że w
bardzo niewielkiej ilości, ponieważ jest mocno napigmentowany i łatwo z nim
przesadzić dając właśnie dość sztuczny i śmieszny efekt. Na kolorze kończą się
chyba moje wszelkie zastrzeżenia. Jest dostępny w 10 odcieniach, czyli każda
może sobie odpowiedni odcień dobrać, ja niestety dostałam ciut za różowy. Ma
przyjemną, satynową, aksamitną konsystencję i nie powinno być problemu z jego
nakładaniem, byleby nie przesadzić, najlepiej nakładać go jakimś puszystym
pędzlem. Przy mojej tłustej cerze trzyma się całkiem nieźle, bo wystarcza mi
tylko jedna poprawka w ciągu dnia, dlatego jego trwałość oceniam na dobrą,
pewnie przy cerze normalnej będzie się trzymał jeszcze dłużej. Opakowanie jest
poręczne i ładne, muśnięte złotym kolorem. Kosztuję ok. 20zł, więc to taka
średnia cena jak na róż, dla kogoś może to być dobra cena, dla kogoś może być
trochę za drogi.
ZALETY:
+
konsystencja
+
napigmentowanie (dla jednych może to być wada, bo trzeba na prawdę uważać by
nie przesadzić)
+
dostępność
+
trwałość
+
opakowanie
WADY:
-
trzeba uważać z doborem kolorów
Hmm, ciekawa jestem innych odcieni ;) Ja mam suchą, więc u mnie pewnie by się trzymał cały dzień :D
OdpowiedzUsuńTrochę zbyt słodki kolor. Ależ masz piękne policzki :)
OdpowiedzUsuńja kocham brzoskwinie i brazy...
OdpowiedzUsuńBez makijażu wyglądasz super!!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor włosów,można wiedzieć co to za odcień i jaka farba ?
OdpowiedzUsuńhttp://nataliawabich.blogspot.com/2012/03/garnier-color-sensation-intensywny.html to była prawdopodobnie ta farba, ale szczerze nie pamiętam, bo to post sprzed 3 lat ;) ewentualnie był to L'Oreal seria Preference i Pure Spice
Usuń