Dobra, zdaje sobie sprawę, że już dawno po Helołinach i jest już 7 listopada, ale z racji tego, że ja zawsze chodzę własnymi ścieżkami i makijaż ten tworzyłam też grubo przed końcem października, to wstawiam sobie wtedy, kiedy mam chęć!
Najarałam się na krew z Kryolana, miałam zamówić też lateks, ale zamówiłam mnóstwo innych pierdół i było mi już żal kasy, więc została tylko krew. Wygląda meeeega realistycznie, super zastyga, świetnie się ją zmywa. Jak dla mnie bomba. Będę jej chyba nawet używać poza systemem xD I w głowie mam jeszcze kilka pomysłów, które na pewno w mniej lub bardziej odległym czasie zrealizuje. Walić ograniczenia, nie trzeba tylko robić charakteryzacji w Halloween. A teraz podzielę się tym fajnym zdjęciem, które może trochę zniesmaczyć katolików.
A gdyby ktoś chciał szybciej zawinąć się z lekcji albo z roboty, to też sztuczna krew jest rozwiązaniem. Chyba sama muszę zweryfikować czy taka misja zakończy się powodzeniem :D Za 20ml dałam chyba 2 dyszki, więc nie jest źle, jeśli wziąć pod uwagę wydajność tego produktu. No chyba, że chcemy udać krwotok, wtedy trzeba zainwestować w większą ilość.
A teraz szczere uściski mordeczki i do następnego!
Makijaż sztosik, a krew wymiata :D
OdpowiedzUsuńO rany :D
OdpowiedzUsuńTa krew świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNatalia jak tam sprawa z brwiami?
OdpowiedzUsuńTak, że czekam aż znikną. A niewiele im trzeba, bo już praktycznie nic nie widać... No cóż jaka robota taki efekt.
UsuńŚwietny pomysł z tą krwią, minimalistycznie, a robi ogromne wrażenie :) Bardzo lubię oglądać makijaże halloweenowe, niektóre to takie małe dzieła.
OdpowiedzUsuńale pięknie
OdpowiedzUsuńsalt likit
OdpowiedzUsuńsalt likit
heets
canlı sex hattı
https://girisadresi.info/
S0TLUİ
rexbet
OdpowiedzUsuńpusulabet
sex hattı
rulet siteleri
hipodrombet
C0L
B8A92
OdpowiedzUsuńhttps://sightcaresite.com/
pubg uc