Nie pamiętam kiedy ostatnio łykałam jakieś suplementy diety. I nie było to bynajmniej z tego powodu, że ich nie potrzebowałam, a raczej byłam na tyle leniwa i zapominalska, żeby w ogóle nie zaczynać. Tym razem nie pozwolę sobie na zapominanie, a lampka do rozpoczęcia kuracji zapaliła mi się wtedy, gdy po entym myciu głowy i rozczesywaniu włosów na sucho czy na mokro zostawała mi garść włosów na szczotce. W końcu zostanę łysa.
 O ile włosy same w sobie nie są jakoś szczególnie zniszczone i nawet jak mają dobry dzień - pięknie lśnią i błyszczą, to znów wypadają jak głupie. Zazwyczaj dzieje się tak u mnie w okresie jesiennym, ale teraz to przesadziły. 
Paznokcie też nie są okazem zdrowia. Stały się łamliwe i skłonne do rozdwajania się. Zauważyłam też drobne białe plamki, które świadczą przede wszystkim o niedoborze cynku i wapnia, który właśnie powoduje wypadanie włosów i osłabienie odporności. Z tym ostatnim też muszę się niestety zgodzić, bo przechodzę właśnie paskudne choróbsko. 
Stan mojej cery na obecną chwilę nie jest zły, ale też nie najlepszy biorąc pod uwagę przebytą chorobę. Cera jest poszarzała i pozbawiona blasku. Poza tym kompletnie nie służą mi zmiany temperatur, więc moja skóra się mocniej przetłuszcza ale ma też skłonności do przesuszania i wyprysków. Także teraz wspomagacze w postaci dodatkowej suplementacji są jak najbardziej wskazane.
Całe królestwo witamin i minerałów zamknięte jest w pudroworóżowych drażetkach. Jedno opakowanie zawiera ich 60 i wystarcza na miesiąc. Producent zaleca łykać jedną rano i wieczorem. Pełna kuracja trwa 3 miesiące, więc jestem pełna nadziei, że po tym czasie przestaną wypadać mi kudły i zauważę znaczną poprawę w wyglądzie cery i paznokci. 
A Wy, stosowałyście bądź stosujecie o tej porze roku jakieś suplementy diety? Dajcie znać, czy się sprawdzają! 

19 komentarzy:

  1. Jestem mega ciekawa efektów!

    Ja niestety nie potrafię się zmusić do codziennego łykania.. Ciągle o tym zapominam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widze, że nie tylko mnie dopadlo...dwa tygodnie temu zauwazalam coraz więcej włosów na szczotce, jeden kołtun mial aż 60 wlosow! , a miałam w ten dzień takich ze 4;/ gdy przewaznie wypadalo mi na dzień góra 30. Podejrzewano o to szampon bo tylko jego zmienilam , zaczęły się problemy z przetluszczeniem wlosow, codziennym myciem,bo inaczej się nie dało chodzić do pracy z takimi oklapnietymi. Szampon odstawilam, wzięłam baby dream ,kupilam sprawdzony jantar ( zmniejszyły mi się za jego pomocą zakola) + żelazo. Kiedyś stosowała ampułki z seboradinu, ale to dawno dawno jak też miałam raz problemy z wypadaniwm,pomogło. Od wewnątrz jako tako suplementów specjalnie do włosów nie stosują, ale raz na jakiś czas wspomagam się witaminami z olimpu dla kobiet i wtedy poprawia mi się i skóra i całą reszta włącznie z samopoczuciem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że to właśnie taki okres, gdzie organizm jest osłabiony, łapie infekcje i potrzebuje wspomagaczy, ja jeszcze na dodatek jakoś nie uganiam się za warzywami i owocami, więc też nie dostarczam odpowiedniej ilości poprzez pożywienie i pewnie stąd te problemy...oby nam przeszło po naszych kuracjach :)

      Usuń
  3. Merz na prawdę działa. U mnie już po jednym opakowaniu przestały wypadać, a wcześniej przy czesaniu garść włosów mialam na szczotce. Polecam! Ja niestety przerwałam kuracje w połowie drugiego opakowania, ale na szczęście od tamtej pory włosy mi nie wypadaja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś stosowałam i były to jedyne suplementy, które na mnie podziałały. :) Powodzenia w kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś miałam się nawet zabierać za kurację Merz Spercial ale podobnie jak Ty jestem totalnym leniem jeżeli o to chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Obecnie stosuję revalid ale miałam kiedyś chęć wypróbować marz special :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno temu zażywala je moja babcia i jej bardzo pomogły na porost włosow o mocne paznokcie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja piję czystek i już mi nie wypadają kłaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo osób go chwali, ciekawe jak sprawdzi się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa Twoich efektów, ja stosowałam tylko revalid :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo blogerek chwali sobie Merz Special :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje włosy od 2 tygodni strasznie lecą :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Też jestem w trakcie kuracji Merz Spezial, trwa już ona prawie miesiąc i jak na razie widzę lekką poprawę stanu paznokci, włosy niestety nadal wypadają mi garściami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też już kończę pierwsze opakowanie i paznokcie robią się ładniejsze, twardsze i nie rozdwajają się, włosy troszkę mniej lecą, ale jeszcze, za to cera jaka była tak jest, czekam na dalsze efekty :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)