Przeszłam naprawdę dłuuugą drogę, by umiejętnie nauczyć się jak zrobić brwi tak, by były piękne, gęste i wyglądały na tyle naturalnie, na ile mogą wyglądać malowane brwi. To co robiłam z nimi kiedyś było paskudne, serio. Jednak zauważyłam to dopiero teraz, gdy spojrzałam na nie z boku, gdy zaczęłam je robić inaczej, lepiej…zajęło mi to trochę czasu i kiedyś głupia ja buntowałam się i nie potrafiłam przyjąć na klatę krytyki dotyczącej owych brwi. Przyznać się do tego muszę, tak było. Toczyły się wojny i spory wokół tego tematu wiele razy. Teraz, po czasie myślę, że nauczyłam się je robić naprawdę dobrze. Może nie ja powinnam to oceniać, ale uważam, że z tym co było można porównać do nieba i ziemi. Oczywiście ma na to wpływ też fakt, że te brwi się nieco naturalnie zagęściły, ale jednak to nie jest dalej to, czego ja oczekuję. Niebawem jednak skuszę się na brwi permanentne metodą piórkową i skończy się mój codzienny rytuał malowania brwi, bo staje się to już nieco męczące. Owszem, teraz robiąc je już dobrze powinnam może i je zostawić w spokoju. Jednak NIE. Mam już dość tracenia czasu na robienie brwi, bo dla mnie one są całą ramą twarzy, bez nich czuję się głupio i dla mnie są najważniejszym elementem na który ja osobiście bardzo zwracam uwagę, przez co mam obsesję na punkcie tego, by wyglądały idealnie. Zajmuje mi to zbyt wiele czasu. A i na basen w nich nie pójdę, bo spłyną, nie dotknę się, nie podrapię, bo rozmażę, w lato się spocę i już będą wyglądać nie świeżo. Dziękuję bardzo. Decyzja podjęta, zrobię sobie brwi i będę miała święty spokój. Efekty oczywiście przed, po i w trakcie pokażę na blogu :) Na razie jednak dla tych, które nie chcą ingerować i robić sobie tatuażu, robię tutorial. 
 1. Tak wyglądają moje brwi bez kosmetycznych zabiegów. Jako taki kształt jest, jednak są jasne, długie, ale nie na tyle gęste, na ile bym chciała. Na całej twarzy są słabo zauważalne i wyglądam bez nich nijako. 
2. Nauczyłam się je zaznaczać zgodnie z ich wzrostem i teraz wiem, że nie ma co ingerować w ich naturalny kształt i linię. Staram się podkreślić naturalnie to, jak rosną, a nie zmieniać ich wyglądu totalnie. Tak samo jak się zaczynają i kończą, tak moja linia rysowana kredką się kończy i zaczyna. Wtedy wiem, że nie będą ni za długie, ani za krótkie. 
3. Górną linię brwi rysuję dokładnie tak samo, zgodnie z tym jak naturalnie są grube i jak naturalnie rosną. W końcu nie można się zbytnio sprzeczać z naturą. 
4. Wypełniam pustą przestrzeń cieniem do brwi. Nie przejmuje się zbytnio teraz tym, że są za ciemne czy niedokładne. W dalszym kroku będzie lepiej. 
5. Brwi porządnie wyczesuję, aby wyglądały naturalnie. Najbardziej skupiam się na nasadzie, która powinna być najbardziej roztarta, wtedy nie będzie wyglądało to sztucznie i nachalnie. 
6. Brwi muszą być dla mnie idealne, więc ich linia również. Wszystko dokładnie wyczyszczam korektorem, który nakładam cieniutkim pędzelkiem. Brwi gotowe! 

Mam nadzieję, że teraz efekt jest dla Was zadowalający, a tutorial przydatny. Dajcie znać, czy Wy też podkreślacie brwi, czy macie piękne, gęste i naturalne? :)

50 komentarzy:

  1. dla mnie są za grube, ale to przecież Twoje brwi. fajnie dobrałaś odcień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jak wspomniałam, maluje je zgodnie z tym jak rosną co odnosi się również grubości, także nie chcę znów wyskubywać za bardzo, bo zostanę z niczym, tak jak rosną tak jest okej ;)

      Usuń
    2. Ja ciągle się uczę podkreślać brwi, też staram się zbytnio nie skubać bo osobiście dla mnie takie cieniutkie brwi wyglądają bardzo sztucznie. Twoje są bardzo ładnie podkreślone :)

      Usuń
  2. Taaa, pamiętam je i tę krytykę ;) Normalnie nie wierze, ze zdanie zmienilas, skonczyla sie jakas era, mówię serio :D Jedno trzeba przyznać - w każdych wyglądasz pięknie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Ci pasują takie brwi :) Wcześniej większość dziewczyn w necie kojarzyło cię jako "ta blogerka z przerysowanymi brwiami" ;) bez obrazy, ale naprawdę wyglądały mega sztucznie, a te prezentują się po prostu doskonale :) No i czekam na relację z makijażu permanentnego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również wydaje się, że są za grube w stosunku do długości ;) Możesz po prostu robić cieńsze za załamaniem i minimalnie bardziej wyciągnięte :) Podoba mi się kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealnie ;) ja mam permanentny wiec nie podkreślam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam swoje naturalne gęste i czarne brwi, więc nawet jak nic z nimi nie zrobię i tak dobrze je widać :) Pamiętam te akcje z Twoimi brwiami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam sie z poprzedniczkami ze troche za grube, ale i tak ladnie je podkreslasz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie ci wyszło :) ja też mam ochotę na metodę permanentną :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet ie wiesz, jak doskonale Cię rozumiem. Mam bardzo jasną oprawę oczu. Brwi prawie niewidoczne. Gdybym ich nie malowała, moja twarzy zginęłaby gdzieś w tłumie. Też zastanawiam się nad permanentnym makijażem brwi. Henna szybko schodzi, więc efekt mnie nie zadowala. Twoja metoda podkreślania jest mistrzowska!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś bardzo ładną kobietą, więc chyba jakkolwiek tych brwi nie zrobisz, to i tak wyglądasz dobrze:) Chociaż przyznaję, że też mnie osobiście teraz się bardziej podobają Twoje brewki, niż kiedyś, ale wiadomo - to kwestia gustu, kiedyś coś nam się może podobać, a potem już nie i należy zrobić zmianę, najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła:) Czekam na posty o makijażu permanentnym brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobają mi się Twoje brwi, chociaż mi by jednak takie nie pasowały :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Tutaj może i brwi wyglądają na grube, ale przy zdjęciach całej twarzy bardzo mi się podobają :) Kolor idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też wydaje się, że są ciut za grube, ale i tak wyglądają dużo lepiej niż kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz ładne brwi :)) Ja swoich nie podkreślam są ciemne i wyraźne ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie brwi są za grube, ale najważniejsze, żeby pasowały do buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Myśle, ze na zdjęciu z takiej odległości wydają sie grube przy zdj całej buzi byłoby bez zarzutu

    OdpowiedzUsuń
  17. zazdroszczę że są takie grube :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja używam do rzęs wyłącznie brązowej maskary i traktuję nią również brwi, których jako naturalna blondynka nie mam zbyt ciemnych, więc muszę je nieco podkreślić:)

    OdpowiedzUsuń
  19. do mocniejszego makijazu wyglada ok, ale na codzien zgadzam sie z dziewczynami - lekko za grube. Ja nawet jak mi robia na sesjach czy pokazach brwi takie grube to sie zle czuje :)) ale wiem, ze kazdy ma inaczej, bo ja ich na codzien w ogole nie maluje.
    hmm.. moze by je tak troche zwezic tylko przy zewnetrznej stronie? zeby konczyly sie ciensze?

    Ania, PANDAOVERSEAS.COM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ani mi się śni, żeby je zwężać, jestem dumna z tego, że są teraz takie jakie są, a przy zdjęciu całej twarzy właśnie ta grubość jest dobra, więc nic już kombinować nie chcę ;) wcześniej się nakombinowałam i miałam tego efekt ;)

      Usuń
    2. nie mialam na mysli usuwania wloskow tylko slabsze podkreslenie :))
      ale najwazniejsze, ze ty sie dobrze czujesz :)

      Usuń
  20. Ja wlasnie jestem na etapie zapuszczania (oczywiscie kontrolowanego) brwi, bo stwierdzilam ze mam za duze przeswity i chwilowo pęsety używam tylko przy ich końcu i widzę dużą poprawę.
    Na permanentny makijaz brwi bym się bała jednak zdecydowac ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, jaka zmiana! Na tych zdjęciach brwi wyglądają trochę za grubo, ale na zdjęciach całej twarzy jest jak najbardziej ok. Mało której pasują takie grube brwi.

    OdpowiedzUsuń
  22. zawsze masz pięknie podkreślone brwi

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie przejmuj sie zdaniem innnych bo o ile sama nie lubie przerysowanych brwi to do Ciebie one jakas pasują pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  24. przez dłuższy czas nie zaglądałam na blogi, a tu proszę! Natala zmieniła brwi :) Świetnie wyglądasz w takich grubszych ♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Pamiętam twoje "stare" brwi i naprawdę muszę przyznać, że różnica jest ogromna, oczywiście na plus! Z chęcią zobaczę efekty po makijażu permanentnym :)

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo ładnie wyglądają. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przydatny dla mnie post, bo ja kompletna noga w tym temacie. Jutro rano odpalę Twój blog na komórce w łazience i będę lecieć krok po kroku:)

    OdpowiedzUsuń
  28. dawno u Ciebie nie byłam, fajny szablon :) a co do brwi, też kusi mnie metoda piórkowa bo malowanie brwi dzień w dzień zaczyna doprowadzać mnie do szału, niby kilka minut, a jednak drażni.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyznam, że pamiętam kilka lat temu jak ktoś wrzucił link do twojego bloga na wizaż i były krytykowane Twoje brwi- pamiętam, że napisałam Ci, że ważne że Ty się w nich dobrze czujesz i podtrzymuję to :) Fajnie, że czasem człowiek zmienia coś co niekoniecznie mu się w tym momencie podoba, a upierał się wtedy, że to jest ok- miałam kiedyś bardzo długie paznokcie, dziś nie rozumiem jak mogło mi się to podobać, ale wtedy podobnie jak Ty byłam co do nich przekonana i uparta, że takie mają być :))

    OdpowiedzUsuń
  30. U siebie wolę trochę ciensze, ale ładnie wyglądasz z takim właśnie jak tutaj. Grunt to chyba odpowiedni dobór koloru. Fajny tutorial :)

    OdpowiedzUsuń
  31. cudne brwi,ja tylko co jakiś czas robie henne i regulację :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ładne brwi...moje jednak nie potrzebują specjalnego podkreślania ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jeszcze jakieś pół roku temu nie wiedzialam, że mozna podkreslać brwi. Odkąd zaczęłam to robić mój makijaż jest pełniejszy :) Oko bardziej wyraziste :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Przepiękne :)! Uwielbiam takie grubsze brwi, fajnie, że masz tyle włosków, dzięki temu wygląda to bardzo naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie mogę się doczekać jak będziesz miała makijaż trwały, zastanawiam sie nad takim zabiegiem dla mojej mamy, bo z biegiem lat brwi zaczynają robić się jej już siwe, a wzrok już nie ten, aby sobie malować:)

    OdpowiedzUsuń
  36. perfekcyjnie obrysowane,podoba mi sie kształt,choc nie lubie brwi grubych

    OdpowiedzUsuń
  37. Zdecydowanie widać różnicę między tym jak kiedyś podkreślałaś swoje brwi a tym jak robisz to teraz :) I powiem Ci, że różnica wypada teraz bardzo na Twoją korzyść :) Oczywiście grunt żebyś sama czuła się z nimi OK :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pamietam te wojny o Twoje brwi, teraz jest dużo lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Masz jakieś rady, gdy z natury mam jedną brew ciemna a druga jasniejsza ? Jak dobrać kolor przy wypełnianiu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki Mas kolor włosów? Moze warto nim się pokierować i rozjaśnić brw albo je przyciemnić? :-) i na pewno czymś co dobrze kryje. Dobrze napigmentowany cień pomadka do brwi albo farbka, to mogę polecić :-)

      Usuń
  40. kiedyś ktoś powiedział "brwi są ramą naszych oczu" i zgadzam się z tymi słowami w 100%,moje brwi z natury są dość ciemne, w miarę geste, jednak długie i wymagają ujarzmienia, końcówkę brwi podkreślam na szybko kredką, a kiedy mam czas sięgam po puder do brwi z GR w nr 104 - zdecydowanie wolę efekt pozostawiony po cieniu, jest on bardziej naturalny

    OdpowiedzUsuń
  41. Ładnie prezentują się te brwi, zostały pięknie zagęszczone :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)