Słowa producenta
Unikalna formuła oparta na bazie masła kakaowego i masła shea, wzbogacona witaminą E oraz glinką zieloną, delikatnie ściąga i głęboko oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i toksyn. Dodatek olejku ze słodkich migdałów , aloesu, rumianku oraz protein mleka, delikatnie nawilża, koi i łagodzi podrażnioną skórę, przywracając jej gładkość i miękkość
Moja opinia
 Z czystym sumieniem muszę powiedzieć, że to najlepsza maseczka, jaka do tej pory mi się trafiła. Stosowałam ją bardzo namiętnie, nawet częściej niż zaleca producent. Moja cera ma różne fazy, raz jest piękna i gładka, raz pełna zaskórników i parchów. Akurat gdy zaczęłam używać maseczki moja cera nie byłą za ciekawa, a po stosowaniu jej namiętnie przez 2 tygodnie na twarzy nie było praktycznie żadnego syfa. Pory zostały oczyszczone, syfki zagojone i na razie nie wyskakuje mi nic tragicznego na twarzy. Muszę przyznać, że na prawdę dobrze oczyszcza i będzie zbawieniem dla niejednej problematycznej cery. Sama maseczka jest biała i dobrze treściwa, trzeba ją energicznie nacisnąć, żeby produkt wypłynął
Tak jak piszą na opakowaniu, maseczka po ok. 10 minutach zasycha i można ją wtedy spłukać. Daje uczucie bardziej napięcia skóry, niż mocnego ściągnięcia i dla mnie to plus, bo ja nie lubię tego efektu. Po maseczce moja buzia jest rozjaśniona, promienna i jak na razie (odpukać) wygląda całkiem zdrowo, a wszystko co jeszcze lekko doskwiera da się ukryć pod warstewką podkładu. Ma na prawdę dobry skład i warto w nią zainwestować. Używam średnio 4 razy w tygodniu od 3 tygodni i w opakowaniu jest jeszcze sporo produktu, także mogę ją uznać za wydajną. Zapach tej maseczki może nie należy do najprzyjemniejszych, bo dla mnie lekko śmierdzi, albo to mi się tylko tak wydaje, ale w tym przypadku nie to jest najważniejsze.
Zalety
+ bardzo dobrze oczyszcza twarz
+ powala zagoić się już powstałym parchom i w miarę zapobiega ich powstawaniu
+ jest wydajna
+ lekko napina skórę
+ eliminuje zaskórniki
Wady
- niezbyt przyjemny zapach
Cena
ok. 34zł / 120g

****************************************************************
 A teraz wyczekiwane wyniki konkursu i małe podsumowanie.
Udział w konkursie wzięło 136 osób. To chyba rekord na moim blogu, więc dziękuję za tak czynny udział! Gdybym mogła, to obdarowałabym wszystkich jakimś drobnym upominkiem, ale niestety nagroda jest tylko jedna. 
Sprawdzania było nie mało i wybaczcie mi jednodniowy poślizg, mam dużo na głowie.
Mam nadzieję, że osoby, które zaczęły mnie obserwować nie uciekną nagle, gdy dowiedzą się, że to nie one są zwyciężczyniami, jeśli tak by się stało, te osoby mają dożywotni minus i w kolejnych konkursach nie będą brane pod uwagę. Poza tym zdaje mi się być to zwyczajnym chamstwem i chciwością. 
Teraz przejdźmy do tego, kto zdobył nagrodę, a tą osobą jest: 
 Gratuluję serdecznie!
Proszę napisz do mnie wiadomość z danymi na adres: nata.w9@wp.pl

Mam nadzieję, że podobała Wam się zabawa. Zostańcie ze mną, a możliwe, że już nie długo będzie kolejny konkurs :) 

byłabym wdzięczna za kliknięcie w link :) dziękuję :) 



*******************************************************************************

Mam do sprzedania kolejną partię kosmetyków, tych, które udostępniłam w zakładce sprzedam/wymienię. Można kupić całość, można kupić wybrane produkty, wszystko opisane na tablica.pl, oraz beżowe szpilki 13cm z ćwiekami również na tablica.pl W razie pytań proszę pisać na tablicy, lub pod adresem nata.w9@wp.pl

  **********************************************************************

16 komentarzy:

  1. Jak już się przekonałam na sobie niekoniecznie maseczka musi ładnie pachnieć żeby mieć dobre działanie ;) Gratuluję też zwyciężczyni rozdania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje.... byłam tak blisko :P

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm trzeba sie jej pryjzec blizej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowałaś mnie tą maseczką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rety, ale się cieszę!!! :) Już piszę maila!
    Atak uśmiechu dostałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szukam właśnie dobrej maseczki oczyszczającej super recenzja napewno kupię gdy tylko wpadnie mi w ręce :) Fajny blog obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po maseczkę zapraszamy do naszego sklepu: www.palmers.sklep.pl : )

      Usuń
  7. Gratki dla zwycięzczyni :)
    dzięki za zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Palmer's miałam 2 kosmetyki do twarzy i żaden mnie nie zachwycił, maseczki jestem ciekawa szkoda, ze nie ma wersji saszetkowej.

    OdpowiedzUsuń
  9. dobrze, dobrze - gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jeśli Neutrogena mi się nie sprawdzi, to wypróbuję tę maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. może wypróbuję tę maskę, jak skończę swoje zapasowe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. NIelubie kosmetyków jak coś mi nie podchodzi zapachowo. hcocby miały być dobrejakościowo ;p
    mimo to nie uzywam jakos tak bardzo maskow ;)

    Gratki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ni jeszcze nie miałam Palmersa, może kiedyś coś nabędę, ale nie wiem, czy akurat maseczkę, bo nie umiem ich regularnie jakoś używać:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Szukam własnie jakies fajnej maski wiec chyba ją wypróbuje : ) Podoba mi sie twój blog wiec dodaje do obserwowanych : )

    Pozdrawiam, PiszącDniem : )

    OdpowiedzUsuń
  15. No to wydaje się być idealna dla mojej cery :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)