Miałam pisać o diecie co tydzień, jednak popuściłam sobie i przestałam się odchudzać na jakiś czas. Wybaczcie, co ze mnie za autorytet (oczywiście nie uważam się za żaden autorytet, jednak kilka z Was tak mnie nazwało, więc macie teraz dowód na to, że to było nie trafne stwierdzenie)... Teraz jednak pogoda namawia wręcz do ruchu i wracam do metody sprzed dwóch lat, na której schudłam 15kg. 

Była ona prosta, mniej żreć, więcej się ruszać. No i tym żyje od wczoraj, jem wszystko, tylko w małych ilościach. Wykluczam słodycze i słone przekąski do granic możliwości. Staram się chodzić w szybkim tempie i bardzo dużo, jak na razie zaczynam od ok. 6km.  Później o ile znajdę czas na takie długie spacery, będzie to min. 10km. Już czuję efekty na udach. Do biegania się nie nadaję, zaraz sapie jak parowóz i wyglądam jak burak. Nie umiem nawet porządnie oddychać. Nie ma mowy o bieganiu. Szybkie tempo mi pasuje i tego będę się trzymać. Samemu jest lepiej, zdecydowanie, mam swoje tempo, jestem sama z własnymi myślami albo muzyką i tak jest najlepiej.

Szczerze, to boję się wejść teraz na wagę, więc lepiej, jeśli podam ją po tygodniowym odchudzaniu razem z centymetrami tu i ówdzie dla porównania. Teraz będę systematyczna, postanowiłam. Chociażby po to, żeby mieć trochę bardziej jędrne ciało, a nie to co teraz ;) 

Jestem przekonana, że to najlepszy sposób i na pewno sprawdzi się i w tym roku :)


A na pobudzenie do działania, trochę inspiracji:


33 komentarze:

  1. AKurat ostatnia Pani lepiej wygląda na pierwszym zdjęciu... ale kto co lubi. (;

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki! Też zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj i mi by sie przydało z 5 kilo utracić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jestem już czwarty dzień na diecie i już nie jestem aż taka głodna jak w pierwszych dwóch ;) Więc za chwilę znów zmniejszę porcje :)

    powodzenia! i czekam na efekty/relacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. powodzenia! :)
    ja właśnie wróciłam z mojej pierwszej wizyty na siłowni i już nie mogę się kiedy będę mogła znów tam wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm ohhh ja też msuzę się zmobilizować . tylko problem polega na tym ze ja nei mam czasu jesc a co wiecej gotowac- znizki na MC tez nie pomagaja :/

    OdpowiedzUsuń
  7. odchudzanie to nie dla mnie ;/ ale za Ciebie trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj tak trochę tłuszczyku z bioderek przydałoby się pozbyć;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tez mam tak samo co do biegania hehe
    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  10. bylas jedna z moich motywacji do odchudzania takze nie zawiedz mnie ;)
    trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  11. no to trzymam kciukole, choć myślę, że wyglądasz jak szczypiorek:D

    OdpowiedzUsuń
  12. także reaktywowałam swoje odchudzanie :DD

    OdpowiedzUsuń
  13. chciałabym mieć motywację, żeby te z się wziąć za siebie! :|

    OdpowiedzUsuń
  14. o dziwo żadna z tych modelek prawie nie ma śladu po poprzedniej wadze

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam w klubie :) Ja również zaczęłam od nowa się odchudzać od 13kwietnia :) Narazie się trzymam, ale nie wiem jak długo hihi. Pozdrawiam i trzymam kciuki !!

    OdpowiedzUsuń
  16. O, ja też muszę się wziąć, bo ślub tuż tuż... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja również od nowa biore się za siebie ;) człowiek zmęczony zawsze zadowolony ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. powodzenia ;)
    jakbym miała chwilę czasu to takie spacerki też lubię... bieganie też nie dla mnie niestety.

    OdpowiedzUsuń
  19. no powiem Ci ze zaczęłam chodzić na Spin :) jak masz możliwość polecam ćwiczenia ! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powodzenia :). Ja też się odchudzam, od tego tygodnia tak naprawdę, bo moja waga osiągnęła jakieś apogeum i powiedziałam sobie dość. Chce wyglądać tak jak ja chcę. Trzymam się diety, którą sobie ułożyłam i biegam. Zamierzam właczyć do tego jeszcze Chodakowską ;). Motywuje mnie, jak widzę na facebooku metamorfozy, które wrzuca.

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzecia dziewczyna super! Tez tak chce! Zabieram sie za rzucanie palenia- moze wtedy zlapie wieksza motywacje do cwiczen :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ogólnie wolę sama ćwiczyć i nie ważne czy biegam czy robie pompki itp :) A ja ciągle staram sie przytyć ostatnio sobie pofolgowałam i schudłam troszkę więc teraz trzeba zabrać się do roboty żeby nie straszyć ludzi kościami :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Powodzenia...Niech moc będzie z Tobą ( mi też tej motywującej mocy się trochę przyda...) :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakoś nie potrafię przekonać się do diety, życie jest za krótkie by sobie odmawiać jedzenia :p zwłaszcza słodyczy :D
    Same ćwiczenia są ok :)

    A Tobie życzę powodzenia !! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. pewnie wiesz że ja lubię rower a bieganie niestety u mnie też powoduje zadyszkę , słodyczy nie potrafię sobie odmówić , staram się jednak ograniczać , mi brakuje zaledwie 3 kg do mojej dobrej wagi

    OdpowiedzUsuń
  26. ja ćwiczę z Ewa Chodakowską niecały miesiąc i już są małe efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam dziewczyny :)
    Polecam wszystkim świetną metodę na schudniecie:
    Poradnik znajdujący się na stronie:
    http://bit.ly/Poradniki-dietetyczne-pl Pozwala schudnąć ponad 10 kg w 13 dni! Dzięki poradnikowi schudłam już 19 kilogramów w niecałe 2 miesiące ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że zdrowa dieta i zwracanie uwagi na ilość kalorii zawartych w spożywanych posiłkach to podstawa do utrzymania dobrej sylwetki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)