Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby zupełnie pochopnie kupić paletę do makijażu w drogerii. Zazwyczaj poświęcam czas, czytam opinie, oglądam swatche przed zakupem. A w tym wypadku zakochałam się w jednym cieniu i kupiłam xD Nie żałuję, bo paleta okazała się świetna w całości i można nią spokojnie zrobić makijaż dzienny jak i wieczorowy. A mowa tu o palecie Makeup Revolution Pro nath. by Natalia Siwiec.
Wybaczcie, że zdjęcia nie są robione lustrzanką, ale makijaż zupełnie na spontanie, bez wodotrysków, bez sztucznych rzęs i fotoszopa ;)


Brwi: pomada Makeup Revolution Blonde, pomada ABH Blonde korektor Catrice Liquid Camuflage
Oczy: baza Ucanbe, paleta Makeup Revolution Pro nath by Natalia Siwiec, kredka Golden Rose, eyeliner Maybelline Eyestudio Lasting Drama, tusz Maybelline Colossal Volume
Twarz: podkład Eveline Liquid Control, puder Selfie Project Antybakteryjny, bronzer The Balm Balm Desert, rozświetlacz Modelsown Hyper Glow 
Usta: Wazelina 

7 komentarzy:

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)