20:59
Coś dla bladziochów, coś dla wrażliwców - O podkładzie mineralnym, pudrze matującym i pędzlu słów kilka. Recenzja Pixie Cosmetics.
Nakładany na twarz "bez niczego" wygląda dziwnie. W miejscach, gdzie mam przetłuszczającą się cerę tworzy taką nieciekawą powierzchnię, jakby łuska, jakby spierzchnięta skóra, ciężko wytłumaczyć o co mi chodzi, ale może sobie jakoś wyobrazicie. Po mazianiu kilak razy w tym miejscu podkładem tylko pogarszałam efekt, więc w ostateczności wszystko zmyłam z japy. Zaczęłam go nakładać na delikatny, krem, akurat w tym wypadku był krem Mary Kay zmniejszający widoczność porów - ideał. Ten duet się zgrał. Wtedy podkład idealnie dopasowuje się do cery. Nieco podkreśla suche skórki, ale ja też przyznam, że dawno peelingu nie robiłam, więc też nie będę się tak czepiać. Jak na minerał, podkład ma bardzo dobre krycie, tutaj chylę czoła, bo się nie spodziewałam. Efekt, jaki pozostawia na twarzy jest bardzo przyjemny, matowy, ale zdrowy. Praktycznie go nie widać, a jednak kryje to, co powinien. Wprawdzie nie mam wielu problemów skórnych prócz mega przetłuszczającej się cery, więc tutaj jest już pod górkę. O ile z założenia minerały powinny mnie matowić, dzieje się rzecz odwrotna nawet z kolegą po prawej, czyli pudrem typowo matującym. Nawet razem nie dają rady moim szalejącym gruczołom produkującym sebum. Dwie godziny i już zaczynam błyszczeć. Niestety poprawki w ciągu dnia murowane. Mimo wszystko czuję się lepiej, gdy chociaż dwa, trzy razy w tygodniu nakładam go na twarz i daję odpocząć ciągłym maltretowaniem cery ciężkimi, matującymi podkładami. A wracając do samej kwestii podkładu, same rzućcie okiem, jak się prezentuje na papie.
W ciągu dnia schodzi równomiernie i nawet po kilkukrotnym przypudrowaniu wygląda całkiem dobrze.
Jeszcze poświecę słów kilka dla samego pudru. Bardzo fajny kompan do wszystkich mych podkładów, nie bieli, jest wydajny i radzi sobie całkiem nieźle z moją cerą. Mniej więcej tyle samo co moje wszystkie ryżowe pudry, więc na jakieś 3 godziny mam totalny spokój i nie muszę kontrolować czy się świecę, czy nie. Jednak na moją tłustą cerę nie ma nic, co by wytrzymało cały dzień, więc i tak szacun.
Opakowanie pędzla totalnie mnie zauroczyło. Uwielbiam wszystko, co jest ładnie i starannie wykonane, a grafika powala. Same opakowanie są eleganckie, konkretnie zrobione i nic się nie psuje podczas użytkowania.
Pędzel również jest dobrze wykonany, włosie nie wyłazi, trzonek dobrze leży w dłoni. Nakłada się nim przyjemnie, taki puszek, który muska delikatnie twarz. Wszystko nakłada bardzo równomiernie, nawet śmiem powiedzieć, że jest lepszy od mojej Sigmy. Nie mam mu nic do zarzucenia.
Jestem zadowolona z całej trójcy, na pewno będą mi jeszcze długo towarzyszyć, bo same produkty są bardzo wydajne.
Wszystko i jeszcze więcej możecie dostać na Pixie Cosmetics. Warto obczaić, co tam jeszcze mają.
dla bladziochów i wrażliwców? coś dla mnie! w dodatku na twarzy wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem bladziochem :D
OdpowiedzUsuńnie trzeba być, jest 40 odcieni do wyboru :D
Usuńużywam pudru kapok ale z innym pędzlem, mam cuchą skórę więc nie muszę poprawiać się w ciągu dnia, nie świecę się.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :D
UsuńDla bladziochów i wrażliwców, więc teoretycznie idealny dla mnie, ale... Ale jakoś nie umiem się przekonać do minerałów. Może nieumiejętnie ich używam, ale mam wrażenie, że moja skóra wygląda na przesuszoną, pokreślone są suche skórki... Może wypróbuję tego patentu z kremem ;)
OdpowiedzUsuńto by się zgadzało, ten też podkreśla, ale z peelingiem i kremikiem jest ładnie :)
UsuńA gdzie mogę takie cudeńko dostać? :)
OdpowiedzUsuńna samym dole znajduje się link ;) https://pixiecosmetics.pl/?gclid=Cj0KEQjwqfvABRC6gJ3T_4mwspoBEiQAyoQPkcN3PxRd7NwTUo4BZ66_ytIFq__UEthoLb1rDhzQ1n0aAg4E8P8HAQ
UsuńRzeczywiście przeoczyłam;) dziękuję :)
Usuńpodkład fajnie wygląda, nie mam, ale za to uwielbiam kapok
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam 5 próbek różnych kolorów tego podkładu :) Zobaczymy, czy trafię bo kolorówka jest naprawdę szeroka :)
OdpowiedzUsuńWygląda nieźle:) muszę go przetestować
OdpowiedzUsuńMam trochę produktów Pixie, ale odczucia do samej marki mieszane. Kiedyś była z nimi mała aferka na wizażu, a ten pędzel był prawie dwa razy tańszy, nagle bez powodu podnieśli cenę prawie dwukrotnie. Niezła marża.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie jestem zorientowana w temacie, bo na wizaż nie wchodziłam wieki :-(
UsuńTy masz ładną cerę i bez tego :P ALe fakt dla bladolicych się nada.
OdpowiedzUsuńOstatnio mi się pogorszyła, ale to chyba przez nadchodzący okres i chorobę :-/
UsuńPędzel świetnie się sprawdza
OdpowiedzUsuń