Październik to miesiąc walki z rakiem, dlatego Shinybox przygotował z tego powodu odróżniające się od innych pudełka. Są połączeniem czerni z różem i dodatkową wstążeczką. To bardzo właściwe, że się o tym mówi, pamięta i każda z nas powinna badać się nawet sama, lub za pomocą własnego chłopaka, jak kto lubi :) Zawsze można tą połówkę nauczyć gdzie ma przycisnąć czy dotknąć, na pewno będzie zadowolony ;) Dlatego też do pudełeczka została dodana instrukcja gdzie cycuszka dotknąć, żeby sprawić, czy zdrowy. A to bardzo ważne, bo im wcześniej coś (tfu tfu, odpukać) wykryjemy, tym łatwiej będzie nam się tego pozbyć. 

Przechodząc do samego pudełka, wygląda w tym odmiennym wydaniu świetnie! Każde pudełko mogłoby dla mnie tak wyglądać. Zawartość podejrzałam już wczoraj i na pierwszy rzut oka byłam zachwycona, ale teraz nieco mniej...może nie samą zawartością, ale jej objętością. 
1. Organique - hot & spicy płyn do kąpieli
Uwielbiam wszystko co jest do kąpieli i ładnie pachnie - to akurat warunek. Gdy przeczytałam, że oto cudo pachnie przyprawami, zwątpiłam, jednak po odkręceniu butelki wydobywająca się woń była piękna i rozpalająca zmysły! Z tego produktu jestem chyba najbardziej zadowolona chociażby dlatego, że jest to produkt pełnowymiarowy :) Będzie namiętnie używany!
2. Goldwell - balsam na włosy 60-sekundowy
Bardzo lubię balsamy, odżywki i maski do włosów, dlatego też zaświeciły mi się oczy na widok tego cudeńka. Szkoda, że to takie maleństwo :( Tym faktem jestem bardzo zawiedziona, ale liczę na to, że wydobędę z niej wszystkie plusy.
3. The Body Shop - maska do twarzy z witaminą E
Maseczka ta jawi się jako produkt pełnowymiarowy. Ja rozumiem, że takie saszetki są sprzedawane bez konieczności kupowania butli i zazwyczaj używa się je jednorazowo, ale od takiego pudełka liczyłam na coś więcej! Nie na saszetkę za 10zł, no błagam! 
4. Prezent. Saszetka szamponu Floslek z serii Elestabion T
 Na moje włosy to pewnie trzeba zużyć takie 2 saszetki, ale zawsze to coś ;) 
5. Full of Fashion - bransoletka zaprojektowana z myślą o Tobie
Z myślą o mnie raczej nie, bo ja kompletnie nie rozumiem fenomenu tego kawałka materiału. Przecież taki skrawek można kupić w pasmanterii za 3 zł i to cały metr, z którego wyszłyby ze 4 takie bransoletki, a te kosztują 30zł. WTF? Ktoś próbuje się dorobić na tym duperelu i świetnie mu to wychodzi, gratuluję więc smykałki do biznesu ;) Oddam jakiejś małej dziewczynce, pewnie będzie zachwycona. Albo wykorzystam w sposób inny niż noszenie na ręku, bo ja ogólnie nie lubię mieć nic na rękach, ani też na szyi.
6. Seche Vite Top Coat - odżywka do paznokci
Chyba najbardziej rozsławiony top coat w internecie. Fajnie, że też będę mogła go wypróbować, choć liczyłam na pełnowymiarową buteleczkę. Moje paznokcie są teraz w kiepskim stanie, więc przyda się coś motywującego do zadbania o nie ;) 
7. Syis - płatki pod oczy
Niekoniecznie wierzę takim produktom, ale żeby sprawdzić jak to faktycznie jest najlepiej ocenić na sobie. Ostatnio wiecznie się nie wysypiam, więc mam nadzieję, że cosik ten produkt zdziała. 


Zawartość jest na prawdę sympatyczna i godna uwagi. Jedynie do czego mogę się doczepić to ilość produktów, bo na dobrą sprawę to jest jeden produkt pełnowymiarowy, a reszta to jakieś pitu pitu. Mam nadzieję, że wykrzesam z nich 100%. 



*******************************************************************************

Mam do sprzedania kolejną partię kosmetyków, tych, które udostępniłam w zakładce sprzedam/wymienię. Można kupić całość, można kupić wybrane produkty, wszystko opisane na tablica.pl. W razie pytań proszę pisać na tablicy, lub pod adresem nata.w9@wp.pl

  **********************************************************************

26 komentarzy:

  1. Maski The Body Shop kupiłam za 5,90zł. Ciekawe, kto wymyślił te 10zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Średnio mi się podoba ten box, najbardziej podoba mi się Seche :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Eeee, za dużo próbek jak na mój gust - chyba dlatego nigdy nie zamawiałam takich pudełek, bo mam wrażenie, że kwota, którą się za nie płaci jest nieco przesadna - w końcu w większości są to zazwyczaj próbki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odnośnie nr.5 to też mnie zastanawia o co chodzi :D 30zł za kawałek materiału :D

    OdpowiedzUsuń
  5. też nie jestem zadowolona z pojemności, ale produkty przypadły mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zawartość mi się podoba, 3 fajne produkty widzę, a bransoletki spodziewałam się lepszej

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ma katastrofy, ale bywało lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Organique i Seche Vite ucieszyły by mnie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Noo, w październikowym szału nie ma :)
    co do badania piersi jestem jak najbardzije za,
    smiesznie przytaczałaś : "gdzie cycuszka" "lub za pomocą właśtego chłopaka, jak kto lubi"
    nie ma to jak bezposrednia komunikacja, i tak trzymaj ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że w pudełku nie znalazł się pełnowymiarowy lakier nawierzchniowy. Nie pogardziłabym płynem do kąpieli. Jesienne wieczory lubię spędzać w wannie w towarzystwie pachnących kosmetyków;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też najbardziej ucieszył mnie płyn do kąpieli :) Już nie mogę doczekać się kąpieli z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Organique i Seche Vite mnie chyba najbardziej zainteresowały:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkowicie podzielam Twoje zdanie odnośnie tych bransoletek ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie zwracałam większej uwagi na kampanie dotyczące walki z rakiem aż do teraz... W połowie października dowiedziałam się, że najbliższa mi osoba ma raka piersi. Ciężko to znoszę...
    Fajnie, że poruszyłaś ten temat na blogu. Może więcej dziewczyn zacznie się badać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawartość bardzo mi się spodobała, chociaż gdybym miała się doczepić to faktycznie ilość produktów nie powala. Maska w saszetce jako produkt pełnowymiarowy? Dobre sobie :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam takie same odczucia jak Ty :) Mogli się bardziej postarać. A używałaś może już tej maseczki z TBS? Bo u mnie myślałam, że wypali mi cerę ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze nie, ale to nie pierwsza opinia jaką słyszę o tej maseczce, więc domyślam się, że u mnie będzie to samo :/

      Usuń
    2. A jak sprawdziły się u Ciebie te płatki pod oczy? Nie wiem, czy już je sprawdzić czy zostawić na "większe wyjście".
      Co do cen - zobacz maskę, co niby kosztuje 64 zł. Wszędzie widziałam po 40 zł, a niektóre dziewczyny na profilu SB na fb pisały, że po 30 zł kupują ;)

      Usuń
    3. też jeszcze nie używałam ;)
      nie sprawdzałam cen, ale teraz widnieje napis na kartce "średnia rynkowa", czyli w jednym sklepie będzie 50zł, w drugim 30złz z tymi cenami to też różnie bywa, ale akurat maseczki nie dałabym jakoś produkt pełnowymiarowy...no bez przesady

      Usuń
    4. Zgadzam się w 100% :) Zobaczymy, co przygotują w listopadzie :)

      Usuń
    5. podobno przyszłe pudełko organizuje deezee, więc pewnie dadzą jakiś bon rabatowy i ciekawe co z resztą

      Usuń
    6. Ciekawe, ciekawe... Ale nie wiem czy będę zamawiać. Przepraszam, już nie spamuję ;))

      Usuń
  17. w sumie taka średnia zawartość :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)