Miałam pisać o diecie co tydzień, jednak popuściłam sobie i przestałam się odchudzać na jakiś czas. Wybaczcie, co ze mnie za autorytet (oczywiście nie uważam się za żaden autorytet, jednak kilka z Was tak mnie nazwało, więc macie teraz dowód na to, że to było nie trafne stwierdzenie)... Teraz jednak pogoda namawia wręcz do ruchu i wracam do metody sprzed dwóch lat, na której schudłam 15kg.
Była ona prosta, mniej żreć, więcej się ruszać. No i tym żyje od wczoraj, jem wszystko, tylko w małych ilościach. Wykluczam słodycze i słone przekąski do granic możliwości. Staram się chodzić w szybkim tempie i bardzo dużo, jak na razie zaczynam od ok. 6km. Później o ile znajdę czas na takie długie spacery, będzie to min. 10km. Już czuję efekty na udach. Do biegania się nie nadaję, zaraz sapie jak parowóz i wyglądam jak burak. Nie umiem nawet porządnie oddychać. Nie ma mowy o bieganiu. Szybkie tempo mi pasuje i tego będę się trzymać. Samemu jest lepiej, zdecydowanie, mam swoje tempo, jestem sama z własnymi myślami albo muzyką i tak jest najlepiej.
Szczerze, to boję się wejść teraz na wagę, więc lepiej, jeśli podam ją po tygodniowym odchudzaniu razem z centymetrami tu i ówdzie dla porównania. Teraz będę systematyczna, postanowiłam. Chociażby po to, żeby mieć trochę bardziej jędrne ciało, a nie to co teraz ;)
Jestem przekonana, że to najlepszy sposób i na pewno sprawdzi się i w tym roku :)
A na pobudzenie do działania, trochę inspiracji:
AKurat ostatnia Pani lepiej wygląda na pierwszym zdjęciu... ale kto co lubi. (;
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Też zaczynam :)
OdpowiedzUsuńOj i mi by sie przydało z 5 kilo utracić ;)
OdpowiedzUsuńThanks for motivation :)
OdpowiedzUsuńja jestem już czwarty dzień na diecie i już nie jestem aż taka głodna jak w pierwszych dwóch ;) Więc za chwilę znów zmniejszę porcje :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! i czekam na efekty/relacje :)
powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńja właśnie wróciłam z mojej pierwszej wizyty na siłowni i już nie mogę się kiedy będę mogła znów tam wrócić :)
Hmmm ohhh ja też msuzę się zmobilizować . tylko problem polega na tym ze ja nei mam czasu jesc a co wiecej gotowac- znizki na MC tez nie pomagaja :/
OdpowiedzUsuńodchudzanie to nie dla mnie ;/ ale za Ciebie trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńoj tak trochę tłuszczyku z bioderek przydałoby się pozbyć;)
OdpowiedzUsuńtez mam tak samo co do biegania hehe
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
bylas jedna z moich motywacji do odchudzania takze nie zawiedz mnie ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!
no to trzymam kciukole, choć myślę, że wyglądasz jak szczypiorek:D
OdpowiedzUsuńtakże reaktywowałam swoje odchudzanie :DD
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć motywację, żeby te z się wziąć za siebie! :|
OdpowiedzUsuńo dziwo żadna z tych modelek prawie nie ma śladu po poprzedniej wadze
OdpowiedzUsuńWitam w klubie :) Ja również zaczęłam od nowa się odchudzać od 13kwietnia :) Narazie się trzymam, ale nie wiem jak długo hihi. Pozdrawiam i trzymam kciuki !!
OdpowiedzUsuńO, ja też muszę się wziąć, bo ślub tuż tuż... :)
OdpowiedzUsuńja również od nowa biore się za siebie ;) człowiek zmęczony zawsze zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńjakbym miała chwilę czasu to takie spacerki też lubię... bieganie też nie dla mnie niestety.
no powiem Ci ze zaczęłam chodzić na Spin :) jak masz możliwość polecam ćwiczenia ! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :). Ja też się odchudzam, od tego tygodnia tak naprawdę, bo moja waga osiągnęła jakieś apogeum i powiedziałam sobie dość. Chce wyglądać tak jak ja chcę. Trzymam się diety, którą sobie ułożyłam i biegam. Zamierzam właczyć do tego jeszcze Chodakowską ;). Motywuje mnie, jak widzę na facebooku metamorfozy, które wrzuca.
OdpowiedzUsuńTrzecia dziewczyna super! Tez tak chce! Zabieram sie za rzucanie palenia- moze wtedy zlapie wieksza motywacje do cwiczen :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie wolę sama ćwiczyć i nie ważne czy biegam czy robie pompki itp :) A ja ciągle staram sie przytyć ostatnio sobie pofolgowałam i schudłam troszkę więc teraz trzeba zabrać się do roboty żeby nie straszyć ludzi kościami :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia...Niech moc będzie z Tobą ( mi też tej motywującej mocy się trochę przyda...) :-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie potrafię przekonać się do diety, życie jest za krótkie by sobie odmawiać jedzenia :p zwłaszcza słodyczy :D
OdpowiedzUsuńSame ćwiczenia są ok :)
A Tobie życzę powodzenia !! :)
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńpewnie wiesz że ja lubię rower a bieganie niestety u mnie też powoduje zadyszkę , słodyczy nie potrafię sobie odmówić , staram się jednak ograniczać , mi brakuje zaledwie 3 kg do mojej dobrej wagi
OdpowiedzUsuńja ćwiczę z Ewa Chodakowską niecały miesiąc i już są małe efekty:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńspam :/
UsuńWitam dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim świetną metodę na schudniecie:
Poradnik znajdujący się na stronie:
http://bit.ly/Poradniki-dietetyczne-pl Pozwala schudnąć ponad 10 kg w 13 dni! Dzięki poradnikowi schudłam już 19 kilogramów w niecałe 2 miesiące ;)
Myślę, że zdrowa dieta i zwracanie uwagi na ilość kalorii zawartych w spożywanych posiłkach to podstawa do utrzymania dobrej sylwetki.
OdpowiedzUsuń