Zabierałam
się do tej recenzji i zabrać się nie mogłam, strasznie się rozleniwiłam…no ale
ważne, że już jest ;)
Opinia
producenta:
Revitacell
Stem Cells Face Therapy to przełomowa kuracja biodermokosmetyczna przeznaczona
do natychmiastowej regeneracji skóry twarzy i szyi, na bazie opatentowanych
komórek macierzystych MIC-1. Została opracowana przez polskich naukowców w
nowoczesnych laboratoriach biotechnologicznych. Zawiera innowacyjny składnik
NHAC Biocervin MIC-1, który poprawia jędrność i redukuje zmarszczki poprzez
aktywację fibroblastów do produkcji kolagenu i innych białek tworzących
naturalne rusztowanie skóry, opóźnia proces starzenia się komórek naskórka
(keratynocytów) i skóry właściwej (fibroblastów).
Moje odczucia:
Zacznę
od tego, że bardzo lubię kosmetyki innowacyjne, szczególnie, gdy są one
stworzone przez polskich naukowców.
Opakowanie
jest proste, eleganckie, bez zbędnych pierdółek, ja takie lubię, dla jednych
może być minusem to, że nie widać ile kremu pozostało, ale mnie to jest
obojętne. Dość małe, ale wystarcza niewielka ilość produktu, by pokryć całą
twarz. Kremy są zaznaczone, który na noc, a który na dzień, więc nie ma
możliwości pomyłki ;)
Konsystencja
– idealna, ani zbyt wodnista, ani zbyt treściwa, pompka dozuje odpowiednią
ilość na całą twarz i za to wielki plus. Oba kremy wchłaniają się
błyskawicznie, co bardzo lubię, bo jestem choleryczką i nie lubię czekać. Nie
pozostawiają też tłustego filmu i chwała im za to, bo mam tłustą skórę i mnie
mój naturalny film wystarczy ;)
Zapach
jest specyficzny, nie są to fiołki, ale nie jest to też śmierdziuch, da się
znieść. Krem na noc ma intensywniejszy zapach, niż ten na dzień.
Przechodząc
do meritum, mam tłustą cerę, która z pozoru nie potrzebuje Bóg wie jakiego
nawilżenia, ale jednak, potrzebuje. Te kremy spisują się i faktycznie dają odpowiednie
nawilżenie, za to je bardzo polubiłam. Cera zrobiła się po nich nieco promienna
i aż miła w dotyku. Nie ma mowy o zapychaniu, podrażnieniu czy czymkolwiek
podobnym, także wrażliwcy mogą je stosować. Co do wygładzania zmarszczek i odmłodzenia
cery, ciężko mi powiedzieć, mam młodą cerę bez widocznych zmarszczek, nie
licząc tych mimicznych. Tak czy siak za parę
lat na pewno bym do niego wróciła, by realnie to sprawdzić. Kremy nadają się
jako baza pod makijaż, bo podkład się na nich nie roluje, nie złazi, dobrze się
rozprowadza.
Muszę
przyznać, że przypadły mi te kremy bardzo do gustu, odstawiłam je na jakiś
czas, bo zaczęłam testować inne, ale zostało mi ich jeszcze trochę i na pewno
do nich wrócę.
Cena
jest jednak dość wysoka, z pewnością można znaleźć równie dobrze nawilżające
kremy za mniejszą sumkę.
Skład:
Składniki
dzień: Aqua, NHAC Biocervin MIC-1, Isononyl Isononanoate, Betaine,Isostearyl
Isostearate, Glycerin, Squalane, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Isoamyl
Cocoate, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer,
Sodium Hyaluronate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Butyrospermum Parkii
(Shea Butter), Tocopheryl Acetate, Allantoin, Xanthan Gum, Sodium Phytate,
Carbomer, Sodium Hydroxide.
Składniki
noc: Aqua, NHAC Biocervin MIC-1, Isononyl Isononanoate, Glycerin, Squalane,
Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Isostearyl Isostearate, Vitis Vinifera
(Grape) Seed Oil, Isoamyl Cocoate, Xylitylglucoside , Anhydroxylitol , Xylitol,
Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil,Olea Europaea (Olive)
Oil Unsaponifiables, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Hyaluronate, Butyrospermum
Parkii (Shea Butter), Cetearyl Alcohol, D-Panthenol, Allantoin, Sodium Phytate
Zalety:
+ minimalistyczne opakowanie
+ szybko się wchłania
+ nie pozostawia tłustego filmu
+ bardzo dobrze nawilża
+ nadaje się jako baza pod makijaż
+ twarz staje się miła w dotyku i promienna
Wady:
- cena
- nie jestem pewna, czy tak na prawdę odmłodzą nas 2 kremy
Cena:
170zł/15ml
Fajne mają działanie, z tego co piszesz. Ale drogie to jak cholera..
OdpowiedzUsuńWydają się być ciekawe, gdybym była po 30 to pewnie bym się zdecydowała, ale póki co cena skutecznie odstrasza. ;)
OdpowiedzUsuńPytaj <3
OdpowiedzUsuńno nie żartuj! w takim razie zapraszam do mojego miasta ;) u mnie od czasu do czasu popada, tak to bardzo słonecznie i jak an jesień cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, poki co mam swoich ulubiencow w dziedzinie kremow i jakos ciezko mi zmienic ale moze kiedys sie skusze ze wzgeldu na to iz jest opracowany przez polskich naukowcow :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ;p
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale strasznie to drogie :P
OdpowiedzUsuńMnie zawsze cieszy jak polscy naukowcy opracuja cos fajnego :)
Cena zaporowa, ja tak czy siak uważam że żaden krem nas nie odmłodzi.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale cena trochę odstraszająca i nie wiem czy byłyby w stanie nas odmłodzić ;)
OdpowiedzUsuńOj cena przytłacza :( A szkoda, bo z opisu idealnie pasowałby do mojej cery...
OdpowiedzUsuń