Lumpeksowe zdobycze cz. III | aktualizacja
Nie ma to jak lumpeks, chyba się zaczynam uzależniać...tanio, a na dodatek nikt nie będzie miał takiej samej rzeczy w mieście, jak ja, a nie lubię gdy 15 osób chodzi w tym samym;) nie licząc zakupionych butów...
|
Bez nazwy, 30zł |
Zwykła czarna kurtka, czyli taka, jakie lubię i bardzo ciepła, na zimę jak znalazł :)
|
Fresh Made, 15zł |
Strasznie spodobał mi się ten łososiowy kolor, wygląda trochę jak cieniowany, ale to lampa tak zjarała dół.
|
Bez nazwy, 1zł |
Wygląda jak zrobiony przez babcie, ale niestety nie, troszkę gryzie, ale jest cieplutki.
|
Soccx Ltd., 4zł |
To nic, że poziome paski pogrubiają, mnie się podoba :D
|
Biedronkowe, 29,90zł |
A tu już Biedronkowe kapciochy. Zawsze były dla mnie ohydne, ale nie ważne, jest w nich ciepło i to się liczy, wygląd schodzi na drugi plan, chociaż wyglądam, jakbym zapomniała założyć butów i wyszła w kapciach ;)
Aktualizacja
Nie byłabym sobą, gdybym dziś też nie zaszła po coś nowego do lumpa i trafiło mi się coś całkiem ładnego ;)
|
Tally Weijl, 3zł |
|
Bez nazwy, 2zł |
A ja te "kapciochy" uwielbiam <3 Najważniejsze, że jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby noga w nich zmarzła :)
OdpowiedzUsuńja też mam te kapciochy tylko ciemno brązowe :) Są mega ciepłe;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam buszowanie w lumpeksach! :)
OdpowiedzUsuńTe spodnie mają piękny kolor!
OdpowiedzUsuńkurteczka świetna
OdpowiedzUsuńto w takim razie musze odwiedzić Biedre :D
OdpowiedzUsuńkolor spodni jest wspaniały, ja nie umiem wygrzebać takich skarbów w SH
OdpowiedzUsuńświetne spodnie :) a co do emu kapciuchów to i ja zaczynam się do nich przekonywac jak robi się zimno
OdpowiedzUsuńteż mam biedronkowe "kapciochy" co tam wygląd ważne , że w nóżki cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńzapraszam zostałaś oTAGowana http://michalosiswiat.blogspot.com/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce.html :-)))
Również bardzo lubię lumpeksy :)
OdpowiedzUsuńa papcie z biedronki mam i ja, tylko w czarnym kolorze :)
fajna kurteczka , też kocham sh ,
OdpowiedzUsuńja się nie skusiłam na biedronkowe kapciochy , uważam że sa dobre tylko jako obuwie domowe
Najbardziej spodobały mi się spodnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne te spodnie! :)
OdpowiedzUsuńSpodnie i T-shirt świetne!
OdpowiedzUsuńSpodnie extra! ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam sh :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie, SH nie dość, że cudnie tanie, to jeszcze te niebanalne, pojedyncze rzeczy, też nie znoszę ciuchów, których dziesiątki takich samych widać na innych dziewczynach :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Fajniutkie! Kurtka i spodenki są super, koszulka też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSpodnie i buty świetne ;] Kolejny przykład na to,że jak się dobrze szuka to w SH można znaleźć perełki :D
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy :)
OdpowiedzUsuńjA wczoraj poczłapałam do Biedronki po bucki - moje są w jasno-szarym kolorku i dziś przeszły pierwszą próbę ;-D
OdpowiedzUsuńSpodnie są po prostu przepiękne! :)
OdpowiedzUsuń"Kapciochy" potrafią wyglądać fajnie, jak się dobierze do nich odpowiedni strój :)
OdpowiedzUsuńMnie się też nigdy emu, mukluki, czy jak one się tam nazywają, nigdy nie podobały, są po prostu brzydkie :) Ostatnio widziałam je w Lidlu po podobnej cenie i zastanawiałam się czy jednak ich nie kupić i sama sprawdzić czy faktycznie są takie wygodne, ale jednak nie potrafiłam się przełamać :D:D
OdpowiedzUsuńswietne spodnie i sweterek :)
OdpowiedzUsuńpiekne te spodnie! :)
OdpowiedzUsuńtez jestem niemal uzalezniona od sh :)
ładnie udały Ci się łupy :) najbardziej zazdroszczę tych różowych spodni, są mega <3
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem osób,które mówią,że nie umieją nic znaleźć w SH. Ja mam na to sposób- po prostu przeszukuję wszystko wieszak po wieszaku i zawsze coś znajdę. Trochę czasu trzeba poświęcić, ale warto :)
świetne łupy! też uwielbiam lumpki, nawet dzisiaj byłam i kupiłam 2 sweterki :)
OdpowiedzUsuńW 'naszej' biedronce był taki nalot na te buty, że gdy ja zdążyłam się po nie wybrać zostały już tylko numery 36 ;/
OdpowiedzUsuńzakupy super, a jaka oszczędność! :)
OdpowiedzUsuńJa tez jestem chyba uzależniona od SH i ciągle się usprawiedliwiam że tanio, że się przyda. Ale ostatnio tak jakoś mniej kupuję bo towar się brzydki zrobił.
OdpowiedzUsuńP.S Tez mam takie buty, ale z New yorkera, są brzydkie ale ciepłe jak nie wiem :)
U mnie nie ma takich fajnych sh :)
OdpowiedzUsuńMuszę i ja znaleźć chwilkę na buszowanie w sh ;)
OdpowiedzUsuńodpowiednikiem sh w anglii są charity shop'y- ja jestem od nich uzależniona. Najbardziej podoba mi się czerwona koszulinka, spodnie i staniczek:-))
OdpowiedzUsuńnajbardziej mi się podobają spodnie:)
OdpowiedzUsuńTe spodnie wyglądają jak nowe :) Za to lubię lumpeksy - tanie ubrania i niepowtarzalne :)
OdpowiedzUsuńspodni zazdroszczę, ja nie mam szczęścia do lumpeksów, co do jakiegoś wejdę to same szmaty :(
OdpowiedzUsuńŚwietny stanior, a kurtki szczerze zazdroszczę! Biedronkowe kapuciuchy - bardzo ciekawe, chyba wpadnę do Biedronki z wizytą. Chociaż też uważam, że nie są najpiękniejsze ; )
OdpowiedzUsuńkurtka, koszulka TW i stanik, ukradłabym Ci jak nic!!! :o
OdpowiedzUsuńaaa i oTaAGowałam Cię do blogowej zabawy :)
OdpowiedzUsuńświetne te łososiowe spodnie!<3 też jestem uzależniona od sh, jeszcze to uczucie wygrzebania jakiejś perełki wśród stert ciuchów:)
OdpowiedzUsuńja staników nie kupuje w lumpeksach :)
OdpowiedzUsuńButy też mam:) Są mega ciepłe i nie przemakają:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam buszowanie po sekendhendach:D
OdpowiedzUsuńTeż odwiedziłam Biedronkę ostatnio :D
OdpowiedzUsuńja zima zawsze nosze uggi i nie przeszkadza mi ich wyglad, wazne ze mi w nich cieplo.
OdpowiedzUsuń