Natalia Wabich

Strony

  • Strona główna
  • MAKIJAŻE
  • I cała reszta
  • KONTAKT
  • Włosy

14:33

Mineralne cudo na zaskórniki, czyli o kremie myjącym słów kilka - Alva Rhassoul Mineral Waschcreme

Zaskórniki i tłusta cera to moja największa zmora! Wprawdzie zaskórniki da się spokojnie zakryć podkładem, a błyszczenie kontrolować, jednak nie jest to najprzyjemniejsza czynność, a każda z nas chciałaby się również dobrze czuć bez makijażu. Dostałam wiadomość od BioBeauty z propozycją przetestowania czegoś z ich asortymentu, na tej stronie znajdują się tylko i wyłącznie kosmetyki naturalne i organiczne, a wszystkie produkty posiadają certyfikaty. Miłośniczki EKO zapraszam na ich stronę :) Dla siebie wybrałam krem myjący, który jest skierowany do skóry tłustej i trądzikowej, a jego zadanie to głębokie oczyszczenie. 

Kluczowe składniki tego produktu to: mineralna glina wulkaniczna Rhhasoul z gór Atlas w Maroku, która ma z zadanie głęboko oczyszczać. Olejek z drzewa herbacianego, który działa antybakteryjnie, antyseptycznie i grzybobójczo. Olej bergamotkowy, działa antyseptycznie i zmniejsza wydzielanie łojotoku. 

Według mnie produkt idealny dla problematycznych cer! Opakowanie jest dość spore, bo pojemności aż 150 ml, przy czym glinka ta jest bardzo wydajna. Nieco wodnista, dobrze jest ją wstrząsnąć przed użyciem, ale przez to wystarczy ilość pół orzecha włoskiego do pokrycia całej twarzy. Zapach jest wyrazisty, czuć w nim olejki, a przede wszystkim ten z drzewa herbacianego, na pewno nie przeszkadza to w użytkowaniu, wręcz przeciwnie. Można go stosować na całe ciało, ja jednak używam tej glinki tylko do oczyszczania twarzy, bo tam skupiają się moje problemy. Przy mocno tłustej cerze zaleca trzymanie produktu przez ok. 1-3 minuty, przy mieszanej powinno się zmywać zaraz po nałożeniu. Już po pierwszy użyciu ilość zaskórników się u mnie zmniejszyła. Paskudy te zostają wręcz wypchnięte na wierzch i zdecydowanie łatwiej się wtedy pozbyć tych, które jeszcze przetrwały. Co do wydzielania sebum u mnie jest ciężko, żeby cokolwiek się sprawdziło i poprzeczka jest wysoka. Zauważyłam poprawę, cera troszkę się uspokoiła, ale miałam nadzieję, że to przetłuszczanie się zmniejszy się w większym stopniu. W środku można znaleźć też delikatne drobinki złuszczające, także w pakiecie mamy również skromny peeling. Zdecydowanie jeden z lepszych produktów oczyszczających, nic dotychczas nie sprawdziło się u mnie tak dobrze na zaskórniki jak ta glinka. Do tego jest szybka i łatwa w użyciu, niczego nie trzeba mieszać z wodą, a mycie nią twarzy zajmuje nie więcej niż 3 minuty. Poza tym produkt jest naturalny, certyfikowany, także nie znajdziemy w nim żadnego świństwa i ze spokojnym sumieniem możemy go używać. Do tego możemy go stosować codziennie.
Zalety
+ głęboko oczyszcza
+ zwęża pory
+ usuwa zaskórniki
+ szybki w użyciu
+ wydajny
Wady
- brak
Cena:
ok. 45zł na BioBeauty  
 
Czytaj więcej »
on 14:33 11
Podziel się!
Nowsze posty
Starsze posty

14:52

Makijaż na dziś - Stylishly Merry

Dzisiaj w roli głównej - cień MAC Stylishly Merry, czyli coś pomiędzy fioletem, a różem. Kolor jest na prawdę hipnotyzujący! A trwałość i pigmentacja zaskakująca. Z pewnością nie jest to makijaż witający jesień, co to to nie. Niech słońce świeci jak najdłużej, a makijaże niech będą dalej kolorowe! :)




 Brwi: kredka Catrice Eye Brow Stylist, farbka Makeup Revolution Ultra Aqua Brwo Tint Fair, korektor Grashka
 Oczy: baza MUR Eye Primer, cień MAC Stylishly Merry, paletka Sleek Storm, cienie APC, cień MUG Razzleberry, kredka Golden Rose Kohl Kajal, tusz Maybelline Lash Sensational, rzęsy Red Cherry #217
Twarz: podkład Revlon Colorstay 180 Sand Beige,  puder Melkior Compact Powder Light Ivory, bronzer Melkior Mineral Matt Bronzing Powder Honey, rozświetlacz i róż Mary Kay Juicy Guava
Usta: konturówka Golden Rose Classics Lipliner #322


Fallow me on F A C E B O O K


Czytaj więcej »
on 14:52 32
Podziel się!
Nowsze posty
Starsze posty

12:58

Makijaż na dziś - Peacock

Po długiej nieobecności jestem i wracam z nowymi pomysłami na makijaże oraz nowym kolorem włosów! A dzisiaj trochę kolorowo i pstrokato :) 


 Brwi: kredka Catrice Eye Brow Stylist, farbka Makeup Revolution Ultra Aqua Brwo Tint Fair, kamuflaż Catrice
 Oczy: baza MUR Eye Primer, rozświetlacz MakeUp Revolution Vivid Baked Highlighter Golden Lights, cień Makeup Geek Houdini, kredka Golden ROse Kohl Kajal, cień MUG Bang Bang, cień Melkior Wild Cherry, cień MAC Stylishly Merry,  tusz Maybelline Lash Sensational, rzęsy Ardell Natural Demi Wispies
Twarz: podkład Revlon Colorstay 180 Sand Beige,  puder Melkior Compact Powder Light Ivory, bronzer Melkior Mineral Matt Bronzing Powder Honey, rozświetlacz Makeup Revolution Vivid Baked Highlighter Golden Lights
Usta: Melkior Lipstick Delicate Rose


Fallow me on F A C E B O O K
Czytaj więcej »
on 12:58 34
Podziel się!
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

LINKI

  • FACEBOOK
  • INSTAGRAM
  • PINTEREST

Archiwum

WYSZUKAJ

About me

O mnie

Moje zdjęcie
Wdowa Po Stalinie
Wyświetl mój pełny profil

Followers

Całkowita liczba wyświetleń

  • Home
  • O wszystkim i o niczym
  • _Książki
  • _Lubimy czytać
  • Makijaże
  • Recenzje kosmetyków
  • Włosy
  • Współpraca

Moja lista blogów

Popularne posty

  • O tym jak zrobiłam sobie brwi permanentne metodą piórkową. Za ile, gdzie i czy było warto? Efekty przed i po.
    Zacznę od tego, co to w ogóle jest metoda piórkowa i na czym ona polega. Jest to trwały makijaż, który wykonuje się za pomocą tak zwanego ...
  • Jak osiągnąć efekt sztucznych rzęs bez konieczności ich przedłużania czy doklejania? Wszystko możliwe z Revitalash Advanced - podejście drugie.
    Dokładnie 3 lata temu pisałam recenzję tej odżywki, kiedy to pierwszy raz miałam z nią styczność, wchodziła ona jakieś dopiero w łaski klie...
  • Zdrowe i białe zęby w 5 dni - mój sposób na piękny uśmiech. O wybielających nakładkach iWhite słów kilka.
    Tydzień temu podjęłam się współpracy z producentem iWhite. Jestem posiadaczką raczej naturalnie żółtawej barwy kości. Podobno taka jest nat...
  • Recenzja odżywki RevitaLash Advanced!
    Odżywkę miałam przyjemność wygrać, bo sama nie zdecydowałabym się jej kupić. Nigdy nie wierzyłam jakoś w specjalne moce odżywek, a sama też...

____________________________________________________________________________________________________

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Natalia Wabich. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.