Mam do Was ogromną prośbę!
Jeśli nie sprawiłoby Wam problemu poświęcić minutkę na zagłosowanie na mnie, to byłabym niezmiernie wdzięczna! Nawet nie wiecie jakbyście mi pomogli :)
Wystarczy zalogować się przez facebook'a i kliknąć w serduszko "luv" :) To na prawdę chwilka, a mnie bardzo się przyda jeden mały klik :)
Link do głosowania
Z góry bardzo dziękuję!
W końcu wzięłam się do napisania mini recenzji o mini produktach, bo niestety więcej niż kilku słów nie da się napisać o niektórych z tych maleństw. Pewnie już znacie większość opinii o tym koszyczku, ale nie zaszkodzi i mojej.
1. Savon Extra Doux
Zapach delikatny, przyjemny, mleczny, nie utrzymuje się na skórze w ogóle. Konsystencja również, kremowa, podobna trochę do Dove. Duży plus za skład nie drażniący skład, choć ja na składach tak dokładnie się nie skupiam, najważniejsze, żeby mydło myło, a to robi całkiem dobrze ;) Nie staje się "mokry" po kontakcie z wodą tak jak to inne mydła potrafią, ma zbitą i twardą konsystencje, przez co dobrze się go używa. Jest wydajny i co najważniejsze, pozostawia dłonie miłe w dotyku, jednak to nie jest długotrwały efekt. Cena jednak spora jak na mydełko.
Cena: 30zł/ 250g
2. Piwoine Flora
Choć nie jestem miłośniczką kwiatowych zapachów, tak ten przybliżał mnie do wiosny z każdym wąchnięciem. Jak na mojego nosa, zapach ma przyjemną woń piwonii. Utrzymuje się kilka godzin, ok 6 na ubraniu, to niezły wynik. Na ciele niestety szybciej się ulatnia, za co minus. Za to nawet jak na takie maleństwo, jeszcze mi go trochę zostało.
Cena: 165zł/ 75ml
3. Hand Cream 20% Shea Butter
Po pierwszym użyciu byłam zachwycona, moje dłonie były aksamitne, jakbym miała niewidzialne rękawiczki. Miłe w dotyku, nawilżone, nic im więcej nie trzeba było. Jednak nie był to efekt na stałe, po jakimś czasie mijał i moje dłonie znów były zwyczajne, bo akurat w przesuszeniem nie mam problemu. Jednak ja lubię kremiki, które szybko się wchłaniają tak jak ten i są wydajne. Zapach równie ładny i delikatny. Jednak za kremik nie dałabym nigdy tylu pieniędzy.
Cena: 80zł/ 150ml
4. Creme Nuit Precious
I to jest moje zaskoczenie. Kremik niewielki, niepozorny w ciężkim szklanym słoiczku o takiej samej zwartej i zbitej konsystencji. Niewielka ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy. A twarz po nim jest jak...pupa niemowlęcia. Na prawdę...jest tak przyjemnie nawilżona, a efekt utrzymuje się bez problemu. Z niego jestem bardzo zadowolona. Zapach ma lekko ziołowy, utrzymuje się na buzi, ale nie sprawia mi aż tak dużego problemu. Jednak znów cena przesadzona.
Cena: 249zł/ 50ml
5. Bain Moussant Verveine
Przyznać muszę, że opakowanie bardzo ładnie zrobione, zdobi łazienkę. Niestety dla mnie zapach nieprzyjemny. Po prostu nie jestem fanką cytrusowych woni. Nie pieni się też jakoś szalenie, a ta ilość starczy max. na 3 kąpiele. Niestety z tego płynu nie jestem zadowolona.
Cena: 75zł/ 500ml
też bym chciała taki koszyczek
OdpowiedzUsuńkremik do rąk mam i sobie chwalę, ale pojemność 50ml za 29zł to przesada:(,mam jeszcze krem pod oczy z serii Immortale, fajny :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny koszyczek, ale ceny kosmiczne ^^
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek. Szczególnie ciekawy nr 4 ale cena trochę za wysoka
OdpowiedzUsuńCudny jest ten koszyczek :)
OdpowiedzUsuńZe względu na ceny zapewne niczego nigdy nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńwszystko by było super, gdyby ceny były trochę niższe :D żal wydawać tyle pieniędzy na jeden kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię ich kosmetyki, ale fakt, ceny są za wyskie ;(
OdpowiedzUsuńPo wypróbowaniu tych kosmetyków wyleczyłam się z L'Occitane ;) Kremy mnie rozczarowały, woda też. Jedynie żel i mydełko uważam za fajne, choć w takich cenach... Wątpliwe bym do nich wróciła ;)
OdpowiedzUsuńTez zachwycilam sie kremem na noc :) Krem do rak rowniez spelnil swoje zadanie :)
OdpowiedzUsuńmnie tylko krem do rąk kusił kiedyś, ale teraz gdy mam isane to nie dam za niego tyle pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńfajny nowy wygląd bloga !
Ceny jak dla mnie trochę za wysokie.Ja wielokrotnie mówię swoim koleżanka jak się mnie pytają czy znam ten czy tamten sklep to zawsze odpowiadam,ze nie bo ja taka rynkowa jestem;)
OdpowiedzUsuńCzasem kupię coś drozszego z koetykow,ale muszę znać firmę dobrze.
Koszyczek mi się podoba bardzo.
Dziekuje za komentarz u mnie.
Pozdrawiam
u mnie krem do rak bardzo się sprawdził i tak samo jak u Ciebie po pierwszej aplikacji dłonie były gładkie, tylko u mnie a z czasem jeszcze lepsze. Jak wróciłam do innych kremó odczułam brak masła shea
OdpowiedzUsuńja chwalę krem do rąk , mydełko i wodę toaletową , reszta tak sobie
OdpowiedzUsuńZ tego koszyczka najbardziej zazdroszczę Ci kremu do rąk - słyszałam,że jest świetny,choć mnie nie było mi dane go używać.
OdpowiedzUsuńCeny zabijają. Zazdroszczę kremiku ;) hah, chciałabym poczuć tą miękkość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
krem na noc i wodę toalet. bardzo polubiłam
OdpowiedzUsuńale ceny masakryczne..
Ten piwoniowy zapach faktycznie pachnie jak piwonia? :) Yves Rocher miało kiedyś perfumy o zapachu piwonii i uwielbiałam je strasznie, ale oczywiście je wycofali. ;/
OdpowiedzUsuńTak, zapach bardzo piwoniowy:)
Usuńale ceny!
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym taki koszyczek:) Mam od nich 2 błyszczyki i są świetne.
OdpowiedzUsuńŻaden z kosmetyków mnie do siebie nie przekonał.
OdpowiedzUsuńTe zawrotne ceny skutecznie odstraszają.
nie miałam żadnego produktu z tej firmy...
OdpowiedzUsuń