Strony

środa, 30 maja 2012

Moja ewolucja makijażu


Zaczęłam się tak malować „na poważnie” jakieś dwa lata temu, gdy przeglądałam i przeglądałam te makijaże, zaczęłam brać udział w konkursach i wtedy doznałam olśnienia, że fajnie byłoby ładnie się malować, niż tylko tuszem ;) Oczywiście na początku niezbyt mi to wychodziło, a że jestem samoukiem lubiłam kombinować i uczyć się co chwila nowych technik i co chwila kombinować z innym makijażem. Oczywiście innym się podobało, ale i tak teraz z perspektywy czasu wiem, że popełniałam ogromne techniczne błędy, no ale w końcu na nich się człowiek uczy. Gdy wygrałam pierwszy konkurs na makijaż, wtedy to było na maybellinetrends.pl, postanowiłam zacząć się tym bawić i tak zostało do teraz, gdzie już mam więcej doświadczenia i pewności chętniej się tym zajmuje. A teraz pokaże Wam kilka mazidełek z przed dwóch lat, będzie śmiesznie :D



































Nie dodaję najnowszych makijaży, bo chyba pamiętacie jak wyglądają, ale mam nadzieję, że widzicie różnice między makijażami z teraz, a z przed dwóch lat :)

21 komentarzy:

  1. To prawda,że różnicę widać ;] Ja dopiero zaczynam i za te kilka lat pewnie też będę wspominała jakie to błędy robiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz jak na to patrze, to w życiu bym w niektórych do ludzi nie wyszła, no ale cóż...przynajmniej teraz wiem co i jak i staram się ciągle poprawiać :)
      życzę powodzenia w mazianiu się :D

      Usuń
  2. oj widać różnice;) ja dopiero zaczynam, ale nie lubię malować oczu na dzień bo mam atopowe zapalenie skóry i przy okazji strasznie przesuszoną skórę szczególnie na powiece;/ ostatnio zadko się zdarza że moja powieka chce ze mną współpracować xd. do tego dochodzi alergia na pyłki i oczy już na puchnięte;d i po makijażu xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uu, to już masz pod górkę :(
      miałam kiedyś atopowe zapalenie skóry i alergię, ale na pokarm, sporoo lat temu, ale czasem mam problem se skórą jeszcze i kupiłam sobie takie mega nawilżający krem, balsam (?) cetaphil, może jego spróbuj?

      Usuń
    2. pare lat temu go miałam ;) teraz mam inne i na wszystko pomaga ale nie na tą powieke jak na złość-.-

      Usuń
    3. aj, zawsze coś musi nam dokuczać, ale może znajdziesz w końcu coś, co pomoże i na powiekę:)

      Usuń
  3. widac roznice widac jak si erozwinełas fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, zrobiłaś przeogromny postęp! Fajnie tak pooglądać pierwsze makijażowe próby ;) No teraz jest prześwietnie, zresztą wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm... czyli i dla mnie jest nadzieja :D
    Różnicę widać nie tylko w technice, ale też w używanych cieniach - kiedyś takie blade, dziś pełne nasycenie kolorów, dobra ewolucja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cieszę się, że widać postęp :) na pewno każda z Was tak samo z dnia na dzień będzie robiła coraz to lepsze mejkapy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj widać postęp, widać. Ale i tak nie było źle, jak na początki.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. widać, widać różnicę :), pięknie malujesz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Postęp ogromny:) Uwielbiam takie posty, widać ile daje ćwiczenie i ćwiczenieee:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nom widać widać różnicę... :)
    Teraz malujesz bezkonkurencyjnie :)
    Co do brzydkiej pogody u Ciebie.... jestem zdania że nie ważne jaka pogoda za oknem, ale ważne jaką pogodę my samym sobą prezentujemy :)
    Bo jeśli jesteśmy pozytywnie nastawieni, to nawet deszcz nie popsuje nam humoru i chęci na coś szalonego ;) :p czy żeby zrobić sobie wesoły i kolorowy look gdziekolwiek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gorzej, jak brzydka pogoda wpływa na zdrowie :p
      ale zawsze można się właśnie makijażem pocieszyć :)

      Usuń
  11. Technika czyni mistrza :)
    Btw. bardzo ładna z Ciebie dziewczyna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Duzy postep! Milo oglada mi sie twojego bloga wlasnie po nim skacze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ukryty talent miałaś ;) Obserwuję !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za WSZYSTKIE komentarze, jest mi niezmiernie miło czytając je! :)